Nate Diaz broni decyzję Conora McGregora o wycofaniu się z UFC 303

Nate Diaz stanął w obronie decyzji Conora McGregora o wycofaniu się przez kontuzję z UFC 303. Diaz wierzy, że McGregor nie powinien walczyć jeśli nie jest w 100% gotowy, a fani przesadzają ze swoimi reakcjami.

Conor McGregor miał wrócić do akcji na UFC 303 w czerwcu tego roku. Jego rywalem miał być Michael Chandler. Irlandczyk doznał jednak kontuzji – złamał palec u stopy – przez co nie wystąpi na czerwcowej gali w T-Mobile Arena w Las Vegas. McGregor argumentuje, że wycofał się z UFC 303, bo chce być gotowy w 100% na swój powrót do oktagonu. W obronie decyzji The Notoriousa stanął jego były rywal, Nate Diaz, w rozmowie z MMA Junkie.

Myślę, że to mała sprawa, ludzie zrobili z niej coś większego niż jest w rzeczywistości. To dobry pomysł. Jeśli byłbym rozje*any to też przesunąłbym walkę, ale ludzie zaraz kur*a wariują. Nie chciałbym też walczyć gdybym nie był gotowy w 100%, bo w przeszłości robiłem rzeczy, których nie powinienem.

Wyciągnąłem wnioski z doświadczeń, a ci ludzie są niedoświadczeni, pier*olą głupoty nie mając wiedzy. Teraz będą krytykowani do czasu walki, ale myślę, że starcie ostatecznie dojdzie to do skutku i wszystko się dobrze ułoży.

Nate Diaz w następnej walce zmierzy się nie w MMA, a w boksie z byłym rywalem z oktagonu, Jorge Masvidalem. Do ich pojedynku dojdzie 6 lipca tego roku. W przeszłości Diaz dwukrotnie mierzył się z McGregorem, a ich bilans walk to 1-1. Obaj panowie są przekonani, że w przyszłości zobaczymy ich kolejne starcie. Nie wiadomo jednak czy dojdzie do niego w oktagonie UFC. Diaz odszedł z organizacji, żeby spróbować swoich sił w boksie, ale nie wyklucza powrotu do swojego byłego pracodawcy.