Mimo przegranej przez poddanie, Conor McGregor nadal jest pewny siebie przed potencjalną drugą walką z Khabibem Nurmagomedovem. W najnowszym wywiadzie dla Mac Life Irlandczyk wypowiedział się na temat potencjalnego rewanżu z Rosjaninem.

On trzęsie się ze strachu. Ten człowiek trzęsie się ze strachu, nie chce tej walki, po prostu jej nie chce. Zrobimy ten rewanż, a on znowu będzie starał się nie przegrać. Wyczuwam gówno, to tyle. Jest przestraszony.

Wszyscy jednak chcą tej walki. Szef, Dana White chce tej walki, my jej chcemy… Może uciekać, ale się nie schowa. Nie mogę doczekać się rewanżu.

Według mnie – pierwszą rundę wygrałem, zadawałem więcej ciosów. Miał dobre pozycje na macie, ale ja zadałem więcej ciosów. Co on zrobił w pierwszej rundzie? Druga runda – po prostu uciekał w klatce i miał szczęście, że mnie trafił i miał naprawdę dobrą drugą rundę. Co stało się po tym? Wygrałem trzecią rundę.

Nawet w początkowych wymianach w czwartej rundzie wygrywałem. Wygrywałem tę rundę do czasu zejścia do parteru. To było po bardzo złych przygotowaniach, którymi pokazałem wielki brak szacunku ludziom, którzy we mnie wierzą. Okazałem ogromny brak szacunku ludziom z mojego zespołu, bo nie byłem przygotowany do walki, a i tak pokazałem naprawdę sporo. Po walce zadałem ostatnie ciosy – jego bratu oraz kuzynowi.

Co zmieni się przy kolejnych występach Irlandczyka? McGregor wierzy, że teraz zależy mu jedynie na rywalizacji.

Wróciłem do starego podejścia. Chcę być konsekwentny. Chcę rywalizacji. To kocham robić. Chcę być zdrowy psychicznie i fizycznie. Tyle. Zawalczę z każdym, gdziekolwiek. Do Khabiba jeszcze wrócimy. Tak jak powiedziałem – może uciekać, ale się nie schowa.

McGregor w kolejnej walce zmierzy się z Donaldem Cerrone na UFC 246, 18 stycznia w Las Vegas. Nurmagomedov zawalczy z Fergusonem w kwietniu.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.