McGregor wraca do boksu? Tak uważa Mistrz Europy WBO Luke Keeler (BOKS 17-2), który na swoim koncie na Twitterze oznajmił, że Conor McGregor (BOKS 0-1) zgodził się zawalczyć z nim na zasadach pięściarskich.
‘VERBALLY AGREED’ ✅@Luke_Keeler reveals angry @TheNotoriousMMA called and accepted challenge to fight as bad blood between pair continues…
MORE ➡ https://t.co/eJUtEZinKq#TeamMTKGlobal pic.twitter.com/tRLUa1U7iA
— MTK Global ? (@MTKGlobal) August 19, 2019
Luke według rankingu BoxRec jest klasyfikowany na świecie jako #26 bokser wagi średniej (70-73 kg). W Irlandii znajduje się na pierwszym miejscu. W swej ostatniej walce pokonał na punkty Luisa Ariasa (BOKS 18-1-1), a wcześniej obronił pas Mistrza Europy z Conradem Cummingsem (BOKS 16-2) z którym ten pas dwie walki wcześniej wywalczył. Według boksera, po tym jak wyzwał McGregora do walki, ten telefonicznie wyraził zgodę na bój. Keeler wygadał się portalowi Irish Boxing, że zaczepił Conora po tym, jak świat obiegło wideo, w którym gwiazda MMA uderza niewinnego klienta pubu, tylko dlatego, że ten nie chciał napić się z nim jego whiskey Proper Twelve.
Zadzwonił do mnie i mieliśmy pogadankę. Powiedziałem mu, że walka jest do zrobienia i był zadowolony z tej wiadomości. Przez telefon zgodził się by zawalczyć ze mną. Jasne, to mogła być tylko niezobowiązująca rozmowa. Musimy zobaczyć czy ma jaja by znów wejść do ringu, nie ważne już czy ze mną czy z kimś innym. Być może zgodził się w złości, ale zaszło to już tak daleko, że czuję się komfortowo by o tej walce rozmawiać z moim menadżerem. Nie chcę się zbyt ekscytować, ale wiem, że on nie był zachwycony tą rozmową telefoniczną. Nie widzę przeszkód by wyzywać osiłka, a on właśnie jest takim osiłkiem. Będę szczęśliwy móc mu pokazać miejsce w szeregu. Uważam, że takie zachowanie jakie on prezentuje, nie jest dobre. Zwłaszcza, że jest przecież kimś, kto umie wyprowadzać ciosy i kto wie jak zadawać obrażenia. To nie pierwsza afera z jego udziałem. Z dumą na szali, byłbym szczęśliwy gdybym mógł go znokautować. Fani zobaczyliby jaki jest naprawdę. Dodatkowo dałbym mu szansę zawalczyć z zawodnikiem rankingowym. Jeśli chce walczyć z wielkimi nazwiskami, niech zasłuży sobie na to, tak jak my wszyscy musimy. Zniszczę go. On walczył z Floydem Mayweatherem, 40-letnim zawodnikiem kategorii średniej, który po kilku rundach stracił kondycję, gdyż nie żyje już życiem sportowca. Conor nigdy nie będzie miał jaj by wrócić na ring, ale ja będę na niego czekał jeśli zechce wrócić. Irlandzka publika odwróciła się od niego, a walka wygeneruje dużo pieniędzy bo ludzie chcieliby zobaczyć jak jest niszczony.
Najpopularniejszy zawodnik MMA, super gwiazda z Irlandii zmaga się obecnie z falą ogromnej krytyki, która spadła na niego po zaatakowaniu niewinnego człowieka. Tysiące negatywnych komentarzy, przelewa się przez jego media społecznościowe. Być może powrót do ringu lub do klatki to sposób by uratować swoją renomę i biznes polegający na produkcji whiskey Proper Twelve, który może ucierpieć po tym incydencie w Dublinie.
Rudy jest skończony, zapiszcie te słowa. Nie wygra nikim groźnym w boksie i MMA. Zostały mu tylko walki z Diazem (duże ryzyko że przegra) i z Floydem (przegra)… może też walczyć o pas wagi lekkiej z Khabibem (też przegra). Najlepszy dla niego scenariusz, że Porier zdobył pas i z nim od razu zawalczyć o pas. Conor i jego sztab pewnie wiedzą, że kolejne przegrane spowodują odwrót fanbojów.