TJ Dillashaw w Nowym Jorku otrzymał upragnioną szansę odzyskania swojego tytułu mistrzowskiego i skorzystał z niej w 100 procentach. Amerykanin pokonał byłego kolegę z klubu Cody’ego Garbrandta. Po problematycznej pierwszej rundzie, Dillashaw znokautował młodszego zawodnika nie pozostawiając żadnych wątpliwości. Zapytany na konferencji prasowej o potencjalny rewanż z Codym TJ stwierdził, iż zapewne kiedyś do tego dojdzie, ale na pewno nie będzie to w najbliższej przyszłości.
Właśnie skończyłem go w drugiej rundzie. Cody nie zasługuje na rewanż. Jest świeży w MMA. Musi zapracować na kolejną szansę walki o pas. Powinienem dostać rewanż z Cruzem po naszej walce, ale go nie otrzymałem. Uzyskanie walki o tytuł trochę mi zajęło, bo prawie 2 lata więc Garbrandt powinien też się odbudować.
Zapytany o kolejnego rywala Dillashaw wymienił kilka opcji.
Zobaczymy co stanie się w walce Cruza z Riverą. To dobra walka. Myślę, że Cruz może mieć problemy z Jimmiem. Jednakże pamiętajmy – Demetrious Johnson nie może przede mną ciągle uciekać. To zbyt duża walka. W ostatnim pojedynku pobił rekord. Teraz możemy zarobić trochę pieniędzy. On cały czas gada o wielkich wypłatach – proszę bardzo, masz swoją szansę. Bądź mężczyzną, zróbmy to. To mądry zawodnik, jego trener też ma głowę na karku i obaj wiedzą, że jestem dla nich ogromnym wyzwaniem.
TJ w wypowiedzi dodał że po pięciorundowej walce która zakończyła się splitem z Cruzem nie dostał rewanżu a Cody chce go po ko w 2 rundzie. Wg mnie to istotny fragment, miłego dnia zbole :tysonhappy: