Dużo mówi się o karierze Jona Jonesa w kategorii ciężkiej. Aktualny posiadacz tytułu w dywizji do 93 kilogramów podczas spotkania z mediami przed UFC 235, gdzie zawalczy z Anthonym Smithem, odpowiedział na pytanie z kim wolałby się zmierzyć – z Danielem Cormierem czy Brockiem Lesnarem.
Wybrałbym walkę z Brockiem Lesnarem. Wziąłbym pojedynek z Lesnarem, bo on przyciągnąłby na to widowisko całkowicie inną widownie, a ludzie widzieli już dwa razy jak sprawiam, że Daniel Cormier płacze. Nie mam nic przeciwko DC, niech ma swój pas mistrzowski w kategorii ciężkiej, niech sobie tam dominuje.
Myślę, że mógłbym więcej stracić niż zyskać w walce z Danielem Cormierem. On jest uważany przez wielu ludzi za najlepszego zawodnika w historii MMA. GOAT z przewagą 30 funtów nade mną, to byłaby niebezpieczna walka. Chcę, aby taki pojedynek był wart ryzyka, bo to moje zdrowie jest na szali.
Jones to jeden z najlepszych zawodników w historii MMA. Na swoim koncie ma on wygrane z m.in. wcześniej wspomnianym Danielem Cormierem, Alexandrem Gustafssonem czy Gloverem Teixeirą.
Mnie na przykład jego walka z Lesnarem zupełnie nie interesuje…. Nasterydowany Lesnar powinien trzymać się z dala od tego sportu a jeśli z kolei wejdzie do klatki UFC taki wychudzony jak na ostatnich udostępnionych filmikach z jego treningów to jeszcze zawału w trakcie walki dostanie…