Kamil Szeremeta remisuje z Nizarem Trimechem po ringowej wojnie na KBN 19

Kamil Szeremeta podczas Knockout Boxing Night 19 wrócił między liny po dwóch porażkach z rzędu na arenie międzynarodowej. Nasz rodak w trakcie sobotniego wydarzenia mierzył się z Nizarem Trimechem na dystansie ośmiu rund. Po niezwykle emocjonującej oraz wyniszczającej batalii sędziowie większościowo ogłosili remis.

ZAPIS WALKI

W początkowej fazie walki zdecydowanie przeważał Francuz, który skupiał się na utrzymywaniu dystansu i kontrowaniu rywala – zwłaszcza świetnymi podbródkowymi. Natomiast nieco statyczny Polak polował głównie na mocne ciosy oraz starał się wykorzystywać klincz wraz z brudnym boksem.

W drugiej części pojedynku 32–latek prezentował się wyraźnie lepiej niż wcześniej. W ringu było dość wyrównanie – eksplozywny przeciwnik nie chciał dać za wygraną i celnie odpowiadał. Szeremeta nadal próbował wymęczyć Trimecha, ale z tą różnicą, że więcej pracował na nogach, balansował tułowiem i bił bardziej technicznie. Z rundy na rundę konfrontacja otwierała się coraz bardziej. Pięściarze coraz chętniej wchodzili w bezpośrednie wymiany uderzeń. W ostatniej odsłonie zawodnicy dostarczyli wiele emocji, w dużej mierze zadając ciosy bez żadnej obrony.

Kamil Szeremeta (boks 21-2-1, 5 KO) to były mistrz Europy oraz pretendent do pasa IBF w kategorii średniej. Pierwszej porażki w zawodowej karierze doznał w grudniu ubiegłego roku, kiedy to przegrał przed czasem starcie o najwyższą stawkę z legendarnym Giennadijem Gołowkinem. Pół roku później w El Paso musiał uznać sportową wyższość wschodzącego gwiazdora, Jaime Mungui. W sobotni wieczór nie udało mu się wrócić na zwycięską ścieżkę, ale w wywiadzie po zakończonej walce z Francuzem dał do zrozumienia, że liczy na natychmiastowy rewanż.

Wyniki Knockout Boxing Night 19:

Przemysław Zyśk pok. Juana Ruiza przez jednogłośną decyzję sędziów (97-93, 98-92, 98-92)
Kamil Szeremeta kontra Nizar Trimech – remis większościową decyzją sędziów (77-75, 76-76, 76-76)
Paweł Stępień pok. Hernana Davida Pereza przez jednogłośną decyzję sędziów (78-74, 78-74, 79-73)
Rafał Wołczecki pok. Olega Lebedenskiego przez TKO w drugiej rundzie