Krzysztof Mendlewski rozbił Filipa Lamparskiego i obronił pas Babilon MMA w wadze lekkiej

Krzysztof Mendlewski udanie obronił pas organizacji Babilon MMA w kategorii lekkiej. Na gali Babilon MMA 50, która 7 grudnia odbyła się w Ożarowie Mazowieckim, pokonał on przez techniczny nokaut w drugiej rundzie Filipa Lamparskiego.

• WYNIKI GALI BABILON MMA 50

Błyskawicznie po nogę rywala poszedł Krzysztof Mendlewski, ale Filip Lamparski zdołał to wybronić. Po chwili klincz, w którym przy rozerwaniu trafił mocnym ciosem Lamparski, co zachwiało Mendlewskim. Uspokojenie starcia i bardzo dobre akcje bokserskie w stójce ze strony Krzysztofa Mendlewskiego, po których ponownie spróbował obalenia, ale Filip Lamparski był na to gotowy. Dopiero na półtorej minuty przed końcem rundy Mendlewski znów ruszył po sprowadzenie, które tym razem mu się udało. Z góry zaczął on pracować nad pozycją, był bliski przejścia do krucyfiksa, ale ostatecznie skończył w dosiadzie, skąd zadał kilka uderzeń i łokci.

Spokojny początek drugiej rundy, w którym dobrze pracował Filip Lamparski krótkimi akcjami bokserskimi. Krzysztof Mendlewski spróbował zejścia do parteru, ale pierwsza próba nieudana. Znów mocna sierpy ze strony Lamparskiego i rywal ponownie chwieje się na nogach. Mendlewski szybko skrócił dystans i tym razem doprowadził do obalenia. Z góry Krzystof Mendlewski przeszedł do pozycji bocznej, po chwili do dosiadu, skąd zaczął rozbijać przeciwnika. W końcu zdecydował się przerwać to sędzia.

Krzysztof Mendlewski (MMA 8-3-0) w marcu 2024 roku zdobył pas Babilon MMA w wadze lekkiej, poddając duszeniem zza pleców w drugiej rundzie Mateusza Makarowskiego. Wcześniej 30-letni zawodnik wygrywał między innymi z Marcinem Skrzekiem, Hubertem Lottą i Kamilem Krzewiną, przegrał natomiast z Piotrem Kacprzakiem.

Filip Lamparski (MMA 8-4-0) jedyną przegraną w ostatnich latach zanotował w starciu z Mateuszem Makarowskim, który rozbił go ciosami w czwartej rundzie. W pozostałych starciach 26-latek pokonywał między innymi Marcina Skrzeka, Damiana Zubę, Kamila Krzewinę czy Davide Martineza.