Doniesienia: Arman Tsarukyan kontra Renato Moicano walką wieczoru kwietniowej gali UFC

cala dywizja w strachu przed armanem, wiadomo ze ci z topki poradzili by sobie ale nie biorą walk z młodymi wilkami, swoje już zebrali na głowę więc poswiecili sie kiedyś walcząc w trudnych walkach na przełamanie aby być w tym topie i teraz chca jak najlepiej zarobkowo wykorzystac końcowe lata swoich owocnych karier i dlatego jest to pierdolenie które mnie i was wkurwia. Wiadomo o kogo chodzi::really:: , tego nie musze wymieniać a juz wiemy o których gagadków chodzi(coś jak czytanie o piwku wieczorem w poscie pudziana w ktorym znamy juz calosc wypowiedzi po pierwszych dwóch słowach ale i tak nas to bawi(taka sama zasada jak wynik walk najmana) - oczywiscie czytane glosem mariusza dociążanego 2 chłopami). Chandler chce kasowe walki i hujowi się udala szansa zycia:yellowcard2:. to juz drugi raz po kopniaku zycia z fergimred card::jondance::- za to szczęście to chyba poswiecił swój wzrok i mózg bo nie widzi ze ma czarne bachory które niby są ich wspólna decyzja ale prawda jest taka ze jego kobieta lubi po prostu duze czarne kutasy :jjsmile: to efekt klątwy rzuconej przez tonego wraz z @B.I.G Makumba
nastepny gejczi i jego ''jedna walka i walka o pas'' pomimo 2 szans, zdążył klepnąć z oliveira, z khabibem pospał wiec z islamem lub darkiem będzie powtórka.
poirier zarobiony, taka sama sytuacja z parterowcami ale zarobiony hajs pozwala mu nie pierdolic glupot na temat walki o pas w ktorej szanse marne w parterze.
z tej generacji kozaków najlepiej wyszedł zarobkowo conor, khabib zrobił swoje kończąc zbyt wcześno kariere - z jednej strony szacunek z zejsciem ''niepokonanym'' ale z drugiej strony ciekawe czy tak naprawdę udałoby się komuś z lekkiej rozjebać jego - na kogo byście stawiali ? był taki jeden jeden gagadek który rzucał jonesem w akademiku motywując jego aby to sie nie powtórzyło - GOAT pobłogosławiony przez el cucuya niczym ragnar przez atelstana :brainoverload:
5 razy zestawiani, w którymś z tych pierwszych razów tony wygrałby, z czasem khabib mocno progresował kiedy tony nie szedł do przodu polegając na swojej kondycji,szczęce która wystarczyła do czasu - do czasów gdzie tony ze starej gwardi zaliczył najbardziej bolesny upadek sportowy...
nawiązując do tematu, tylko gamrot zgodził sie nakurwiać z armanem, teraz tarantula wiec trafi sie nastepny, najlepiej w walce o pas :goldi:

Odpowiedz 1 Like