Po bardzo dobrym lecz lekko zmąconym na sam koniec niejasnymi zagrywkami 2009 roku, Spider powraca do formy po udanej operacji łokcia:
Za Tatame.com
Jestem już prawie zdrowy. Dzięki bogu rehabilitacja idzie szybko. Powoli zaczynam trenować a rok 2010 będzie świetny.
Nareszcię wraca mądrala do gry 😉
A czemu mądrala??
Bo niby miał uszkodzony łokieć, ale nie miał mu kto uszkodzić, potem znów jednak jest uszkodzony. Dobrze, że miał mu kto zoperować. Awaryjne te Bentleye
Dlaczego cytujecie zawsze ,,bogu” z małej litery?
bo to bog z innego kraju, pisze sie mala
@3pozycje – masz racje 😉 z resztą bóg Bogu nie równy. Jakie wojownicze bóstwo mógł mieć Anderson na myśli? Thora chyba 😀
Uwaga jezykowa – to w przypadku duzych religii monoteistycznych „Bog” jest pisany zdaje sie wielka litera.
Co do Andersona – a to nie mogl sie nabawic kontuzji lokcia w inny sposob niz w walce? Jaki niby bylby cel udawania w tym wypadku??
#zelboys – chodzi raczej o to, że najpierw była plota, że ma kontuzje łokcia, potem menadżer Andersona wypowiadał się, że to nie prawda i Anderson będzie w stanie znów stanąć do walki, potem zaś sam Silva mówił, że ma jednak tą kontuzję, ale to nic poważnego i okazało się to na tyle niepoważne, że od walki z Forrestem dopiero teraz zaczyna trenować. Do tego wystarczy dołożyć fakt, że Silva chciał mieć debiut w boksie, którego Dana mu odmówił i chciał też walczyć z Mirem, co również dostało negatywną odpowiedź i nagle do każdej propozycji przeciwnika podchodził niechętnie, a to ten nie zasługuje, a to tego pokonał już jakiś czas temu i nie chce jeszcze z nim walczyć i kiedy już przyjął propozycję walki, nagle jak się ciągle okazywało – niepoważna kontuzja łokcia cały czas uniemożliwiała mu walki z proponowanymi przeciwnikami. Niektórzy po prostu twierdzą, że to nie kontuzja a foch silvy przeszkodził mu w podjęciu walki.
(mogłem coś pomylić, większość faktów miała miejsce miesiące temu)
ofc pragnę dodać, że nie sądzę iż Silva nie miał tej kontuzji. To tylko takie wyjaśnienie 🙂
Paz – nie no, slyszalem oczywiscie ta wersje; chodzilo mi raczej o stwierdzenie „nie mial mu kto uszkodzic”, jakby tylko w walce mozna bylo doznac kontuzji – przynajmniej ja to tak zrozumialem.
Swoja droga, jesli Spider strzela fochy, to juz jego brocha – Danuta dba o interesy UFC, Spider powinien dbac o swoje, szczerze mu sie nie dziwie, ze on chce robic x a nie zgadzac sie na y ktore mu mowi UFC, jesli nie uwaza, ze to lezy w jego interesie.