Prawdopodobnie tylko jedna walka dzieli Andersona Silvę (MMA 33-6, 3. w rankingu MMARocks) od pojedynku o pas mistrzowski dywizji średniej UFC. Informację przekazał prezydent UFC, Dana White, w wywiadzie dla Fox Sports 1:
Anderson Silva walczy z Nickiem Diazem. Jeśli ten pierwszy wygra, to zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku Belfort vs. Weidman.
To niezbyt przyjemna wiadomość dla kolejnych pretendentów do pasa mistrzowskiego. Na czele kolejki do walki o tytuł do tej pory znajdowali się: Luke Rockhold i Lyoto Machida. Sporo mówiło się też o Ronaldo „Jacare” Souzie, który w najbliższym czasie mierzyć się będzie z Yoelem Romero. Wygląda na to, że wszyscy będą musieli poczekać na swoją kolej, jeśli „Pająkowi” uda się znaleźć drogę do zwycięstwa z Diazem.
Pojedynek Silva vs. Diaz będzie walką wieczoru gali UFC 183, zaplanowanej na 31 stycznia.
uwaga słowo klucz: JEŚLI. #DiazTeam
Póki co jest to tylko szum medialny, w ogóle bym na to nie zwracał nawet uwagi.
Jeśli tak się stanie to Chris Weidman będzie miał 3 wygrane z najlepszym mistrzem w dotychczasowej historii UFC. Jeszcze, żeby było lepiej to pewnie wszystkie przed czasem. Kariera Silvy mocno będzie poplamiona według mnie.
Pieprzenie Dany. Obiecuje walki o pas każdemu przechodniowi…
I będzie rewanż Silva vs Belfort 🙂
Co za dużo to nie zdrowo. Blokowanie trochę dywizji. Silva ma już swoje lata, widziałbym go raczej w superfightach.
Moim zdaniem za wcześnie. W tej kategorii na chwilę obecną są ciekawi pretendenci.
Silva to mój ulubiony średni i w dużej mierze od jego highlightów mnie zainteresowało MMA, ale to ni ma sensu 🙁
A diaz jak wygra to walki o pas nie dostanie bo po co. Mam nadzieje że Nick go ubije i pokrzyżuje łysemu kolejne idiotyczne plany.
Na szczęście Nick uchroni go przed jazdą na wózku, bo wcześniej zgapiszonuje mu mazak.
Od razu pomyślałem to samo. 🙂 Dobrze by było, jakby doszło do tego rewanżu. Belfort tym razem chyba dałby dużo lepszy spektakl.
Tylko nie to. Walka dwóch emerytów jest titleshotem. Emerytów po dwóch porażkach przypomnę. Masakra!
Słabo.
Bez sensu jeśli dojdzie do 3 walki Andersona z Chrisem to skończy się ona po raz kolejny zwycięstwem tego drugiego.Rozumiem że Silva był kiedyś najlepszym fighterem na świecie ale bez przesady.Jak Belfort przejmie pas to też wygra z Andersonem bo to będzie oznaczać że bez kuracji jest najlepszy.No cóż ale zobaczymy w jakim stanie Silva wróci do oktagonu.
Wolałbym zobaczyć Rockholda lub Souze w walce z wygranym. Anderson wiele zrobił ale ewentualna wygrana z Diazem to moim zdaniem zbyt mało tym bardziej, że Nick walczył w WW i wraca po dłuższej przerwie więc przeciwnik z niego taki sobie jeśli chodzi o średnią.
Tak naprawde obie walki Weidmana z Andersonem pozostawily duzo pola do interpretacji co by bylo gdyby. W pierwszej walce Anderson zaczal sie solidnie rozkrecac w drugiej rundzie. W drugiej walce zlamal noge a tez zaczynal wygladac lepiej w drugiej rundzie. Ja osobiscie, jak normalnie nie lubie 3 walk tych samych zawodnikow, to w tym wypadku jestem ciekawy jak Weidman by sobie poradzil ze zdrowym Andersonem w pieciu rundach. To jest otwarte pytanie i odpowiedz nie jest taka oczywista. Paradoksalnie odkad Spider zaczal przegrywac, jego walki nabieraja wiekszej wartosci komercyjnej i gwarantuja dobre PPV
Lubie Andersona, ale nie ma sensu by już walczył o mistrzostwo, bo tytułu najprawdopodbniej nie odzyska. Można za to by zorganizowav kilka innych superfightów, któe też by isaę świetnie s[przedały(oczywiście jeśli zwycięży q dpbrym stylu z Nickiem) W LHW bym go zobaczył z Shogunem powiedzmy, mogłoby byc ciekawie.
@cloudeater czuję to samo. Ale i tak WAR Anderson SILVA!!!
Silva mówił, że nie będzie walczył o pas z innym Brazylijczykiem, myślę, że w żadnej innej walce też, więc moim zdaniem Shogun odpada… Ale chętnie bym to zobaczył!