prime

Wyniki wczorajszej gali w Rzeszowie.

Jeden z bardziej aktywnych polskich ciężkich Szymon Bajor (MMA 11-3) pokonał Rafała Niedziałkowskiego (MMA 2-3) w walce wieczoru gali Prime FC 3 / PLMMA 13 w Rzeszowie. Zawodnik Spartakusa Rzeszów odklepał rywala dźwignią na rękę pod koniec pierwszej rundy. Poniżej pełne wyniki gali za mmania.pl:

Walka wieczoru:

Open.: Szymon Bajor pok. Rafała Niedziałkowskiego przez poddanie (balacha), 4:35 runda 1

Pozostałe:

84 kg.: Paweł Brandys pok. Macieja Kriwienoka jednogłośną decyzją
77 kg.: Damian Biłas pok. Michała Bujaka przez poddanie (trójkąt), 3:45 runda 1
73 kg.: Mateusz Tatarek pok. Daniela Gładysza przez poddanie (duszenie zza pleców), 2:45 runda 2
66 kg.: Kamil Maroń pok. Sebastiana Rewerę przez poddanie (gilotyna), 1:10 runda 3
66 kg.: Kamil Selwa pok. Mariusza Biszczanika przez poddanie (balacha), 3:50 runda 1
66 kg.: Sylwester Madej pok. Mariusza Posłusznego przez TKO (uderzenia w parterze), 1:48 runda 1

11 KOMENTARZE

  1. Akurat Bajor w swoich walkach w ogóle mnie nie przekonuje. Wygrywał jedynie ze słabymi rywalami plus z solidnym Głuchowskim który do momentu poddania walkę wygrywał. W starciu z Walusiem mimo mojego zdania o Walusiu stawiałbym na Kamila. Ale faktycznie mogłaby to być fajna walka.

  2. GSP zapomniałes chyba o walce z Tyburą. Walka naprawdę wyrównana i Bajor był centymetry od obalenia Tybury w ostatniej rundzie co z pewnościa zdecydowaloby o jego wygranej.

  3. Niestety, nie wspomniano tutaj także o dość ciekawym incydencie w walce Bajora. Klapki sygnalizujące 10 ostatnich sekund, zabrzmiały zaraz po czwartej minucie czyli około 60 sekund do końca. Niedział bronił się wtedy w parterze i zmęczony oddał chyba pozycje licząc na gong. Niestety z 10 sekund zrobiło się kilkadziesiąt kolejnych, w których dźwignia została zapięta przez Bajora. Wiem że zawodnik powinien walczyć do końca, ale kto wie jak potoczyły by się losy tego pojedynku gdyby nie błąd sędziego czasowego.

  4. @ Alex

    Masz rację i całą tą sytację mogę potwierdzić.

    Walki trwały po 4 minuty runda. Walka Bajora nie wiem ile miała trwać wg umowy ale wg zasad ALMMA powinna 4 min. Pod koniec rundy zabrzmiały charakterystyczne uderzenia w stół, że zostało 10 sekund do końca natomiast walka trwała dłużej co widzimy czas w jakim została walka przewana. W momencie udrzeń w stół Bajor maił gardę później przeszedł do dosiadu i wyciągną balachę.

    Sędzią czasowym był Tymek Świątek więc najlepiej chyba jego zapytać. Nie wspomnę o sędziach punktowych, którymi byli M.Okniński z synem co nie wskazuje raczej na profesjonalizm tej organizacji

  5. Nie bronię tej sytuacji, chcę jednak zauważyć, że nie było wątpliwości co do wyniku któregokolwiek pojedynku. Bardzo dobrze sędziował też ringowy, zero niepotrzebnych podniesień itp.

  6. Z tego co było ustalane na ważeniu zawodników, wszystkie rundy na gali miały trwać po 4 minuty z wyjątkiem walki wieczoru. Ta miała odbywać się na dystansie 3×5 minut. Dokładnie to pamiętam, bo przy ustalaniu Bajor zażartował, że mogą być nawet po 10 minut, a jak nie to przynajmniej jedna 10 minutowa jak w Pride 😉

  7. Co do wyniku którejkolwiek z walk to faktycznie trudno cokolwiek zarzucić. Jednak sędzia czasowy zachował się w walce wieczoru zupełnie nieprofesjonalnie. Więc o bezbłędnym sędziowaniu nie można tak do końca mówić.

    Sędzia ringowy dość solidny, choć w niektórych przypadkach mógł faktycznie podnieść walkę do stójki, plus że we wszystkich walkach był konsekwentny w swoich decyzjach.

  8. Wojku ringowym był Marian Ziółkowski.

    Do wyniku co był przez decyzję też nic nie mam, ale sam fakt, że punktował ojciec z synem w organizacji ojca a ringowym był Mirka podopieczny z klubu jakoś mi nie wygląda na pełen profesjonalizm. Mimo tego że nikt z Okniński team nie walczył na tej gali to jednak ten skład sędziowski za mną nie przemawia
    Czyk Kungo; Riczard kam tu mi

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.