(Fot. Gleidson Venga / Sherdog.com)
O ile sobotnia gala UFC Fight Night: Condit vs. Alves okazała się frekwencyjną klapą i w Goiania Arenie zgromadziła zaledwie 3.500 widzów, to jej oglądalność w telewizji Fox Sports 1 była przyzwoita jak na standardy wydarzeń z cyklu Fight Night.
Jak podaje Jason Floyd, brazylijska gala Utimate Fighting Championship, która odbyła się w sobotę, przyciągnęła przed odbiorniki telewizyjne średnio 813 tysięcy widzów. Oznacza to czwartą największą oglądalność z siedmiu gal z cyklu UFC Fight Night transmitowanych w tym roku na antenie stacji Fox Sports 1. Kartą wstępną obejrzało średnio o 100 tysięcy widzów mniej. Nie znamy jeszcze wartości peaku oglądalności, ale można przypuszczać, że przypadł on na główne danie gali, czyli pojedynek Carlosa Condita z Thiago Alvesem.
Warto odnotować, że z gal transmitowanych w tym roku na antenie Fox Sports 1, najlepsze ratingi wykręciły dwa wydarzenia, które były transmitowane w niedziele. Styczniową galę firmowaną nazwiskami Conora McGregora i Dennisa Sivera obejrzało średnio aż 2 miliony 750 tysięcy widzów. Druga na podium jest gala UFC Fight Night: Mir vs. Bigfoot z oglądalnością rzędu 1,2 miliona widzów.
Niech więcej UFC takich gal robi, to oglądalność będą mieli na podobnym poziomie.Powinni zrezygnować z połowy eventów rocznie w Brazylii bo niebawem to im się mocno czkawką odbije. Nie dosyć, że wystawiają pełno brazoli-no name'ów (których umiejętności dają dużo do życzenia), to same karty delikatnie mówiąc, przysłowiowej dupy nie urywają. Za jakiś czas, ludzie będą zlewać takie eventy, bo dla jednej walki nie warto tracić czasu (ew. można przełączyć się tylko na main event).
Ja wole gale co tydzień, praktycznie każda gala me pełno ciekawych walk więc o co chodzi?