Jak w nowym domu czuje się Marcin Różalski, jakie są Jego zainteresowania, jaką wagę przywiązuje do pomocy zwierzętom? Wszystko w najnowszym materiale przed KSW 35 od Iron Horse Series.
Nie wygląd zdobi człowieka | Marcin Różalski – część druga
Najnowsze informacje
Paulina Wiśniewska poznała rywalkę i termin pierwszej walki w turnieju PFL
Paulina Wiśniewska, zawodniczka kategorii muszej, poznała datę i rywalkę, przeciwko której zawalczy w d...
Świetna seria, po której polubiłem Różala. Sam Marcin zmienił trochę podejście chyba, nie ma już tylko wyzywania balasów. #TeamRóżal
Drugi odcinek poteguje apetyt na kolejne serie 🙂 Rozal to na prawde mega empatyczna osobowosc, takich ludzi najbardziej sobie cenie, bo choc malo jest czlowieczenstwa w ludziach dzisiaj, to najwiecej go w sobie maja ludzie, ktorzy znaja pojecie empatii, szacun Rozal, masz do siebie dystans i potrafisz zdrowo nazwac niektore rzeczy! Swoja droga @jurasmma fajnie sie slucha Was obu :beer:
Świetna seria i co najważniejsze wygląda na to, że nie ostatnia! Dzięki @jurasmma za ten materiał.
Różal jak nie mówi o balasach i hejterach to w porządku czlowiek. Czekam na więcej!
Nie przepadam za Różalem, ale rozmowa z Jurasem naprawdę świetna. Szczególnie ten fragment o wścibskiej ludzkiej naturze, pod którym podpisuję się obiema rękoma.
Różal jest swój chlopaczyna, jak mu cos leży to wypali zaraz lubię go za szczerość i podejscie do zycia. Mam nadzieje ze da rade Pudzilli chociaz latwo mial nie bedzie. WAR RÓŻAL!
No, jednego "balasa" przemycił. 😉
#TeamRóżal:applause:
War Różal !!! 👿
Różal swoj chlop fajnie sie go slucha daje rade 🙂
"tam nie kop bo tam zakopany wujek" hehehehe Juras chyba dobrze Różala podsumował że to dobry człowiek w kiepskim opakowaniu. tak na marginesie to fajne są te dwa filmiki. dobra robota Juras
Świetny materiał.
Juras na pewno to czyta! A tak z innej beczki, jak to w końcu jest z tym Różalem, hmm? Dobry z niego człowiek czy trzeba współczuć jego sąsiadom (
), co sugerowałoby, że taki dobry nie jest, idąc Twoim tokiem myślenia. A no i dalej nie uzasadniłeś czemu trzeba im współczuć, czy po prostu brak pomysłów?
P.S. Oby więcej podobnych materiałów!
#TeamRóżal:evil:
Zajebiście się to ogląda i liczę na kolejną część. No i Jak Różal ogarnie te konie i stadninę to Juras mógłby go odwiedzić drugi raz.
Tak swoją drogą zazdroszczę takich chatki na wypiździewie, od paru lat to moje marzenie.
Nigdy nie byłem, pod względem sportowym, fanem Różala. Jestem za to wielkim fanem jego persony za jego podejście do zwierząt. Szanuję i propsuję w chuj!!!
@jurasmma fajny materiał, chcemy więcej takowych.
nie wiem czy Juras to czyta i szczerze mi to wisi. nie zależy mi na tym żeby dodał mnie do znajomych na fb;-) może Ty masz takie marzenia?
co do Różala to poczciwy z niego człowiek bo pomaga zwierzętom. żaden siurek na to by się nie zdobył ale… to nie zmienia faktu że nie chciałbym mieć takiego "wariata" za sąsiada i współczuje jego sąsiadom. zrozumiałeś czy mam Ci to rozrysować?
To po co mu gratulujesz dobrej roboty skoro Tobie to wisi?
Rozrysuj, proszę i oświeć mnie. Wariata, bo? Znasz go, że wydajesz takie opinie na jego temat? Po raz kolejny proszę, żebyś uzasadnił te kocopoły, które tutaj wypisujesz. Skoro masz jakąś opinię na temat danej osoby to byłoby miło jakbyś oparł ją jakimiś argumentami, zamiast srać bezsensownymi postami na lewo i prawo. Piona!
Także nie kumam takiego pierdolenia. Wariat rozumiem, ale skąd współczucie? Co ten człowiek robi czego nie robia inni? Ma psy, koty…Masz stracha przed obsranymi trawnikami?:joe:
A ja chciałbym takiego sąsiada. Jakby dzieci były niegrzeczne to można straszyć, że przyjdze Pan Marcin i weźmie je do piekła… Od razu zamkną mordę 👿
Ja tam straszę Mikołajem…Wiem, że wyjdę za zwyrola, ale jak mój młody usłyszy, że jak się nie położy po bożemu to przyjdzie Mikołaj to zasypia w mig:mamed:
Kierwa, zwyrol, to mało powiedziane!
Świetny materiał, polecam!
To, że jestem Twoim fanem nie znaczy, że możesz sobie pozwlać. Przywołuję do porządku:mamed:
Oki. Ale w razie co , przyprowadzę Trzodę :mamed:
Kiedyś by podziałało, teraz niekoniecznie chyba, że piszesz o trzodzie chlewnej?:joe:
A chuj Cię obchodzi co komu gratuluj. Filmik porządny wiec pogratulowałem dobrej roboty. Największy problem ma z tym taki frustrat jak Ty;-) Piona!
Jeżeli chcesz mieć za sąsiada Różala to napisz do niego. Może kawałek działki obok Ci znajdzie i będziesz mógł sobie postawić koło niego namiaot;-) hehehehe
Jeszcze jakby mial taki szacunek do ludzi jak do zwierzat to bylo wsio ok , dla mnie nie jest dopuszczalne to co odpyerdala u siebie na facebooku do ludzi nieraz Bogu ducha winnych . Tak samo jak nazywa gownami (balasami) Januszy tylko dlatego ,ze chca igrzysk i niekoniecznie znaja sie na sw.
@yonigga
Piotruś nie był dzisiaj w szkole,
Antek zrobił dziurę w stole,
Wanda obrus poplamiła,
Zosia szyi nie umyła,
Jurek zgubił klucz, a Wacek
Zjadł ze stołu cały placek."
Któż się Kaczkę o to pyta?
"Nikt. Ja jestem skarżypyta."
Nie obchodzi mnie komu i za co gratulujesz, gdzie napisałem lub dałem do zrozumienia, że mnie to interesuje? Wyhamuj nieco z tym wyklinaniem – to kulturalne forum!
Przeczysz sam sobie oplocie – masz w dupie (widocznie to lubisz) czy Juras czyta, ale gratulujesz mu dobrego materiału, współczujesz sąsiadom Różala, ale twierdzisz że to dobry człowiek (to skoro dobry to o co Ci się rozchodzi?!). Nie potrafisz w najmniejszym stopniu poprzeć któregokolwiek ze swoich stwierdzeń, brak Ci argumentów i masz problem ze zrozumieniem tekstu – gdzie napisałem, że chcę mieć Różala za sąsiada (swoją drogą nie miałbym nic przeciwko)? Piszesz jakieś śmieci, nie wiadomo po co i nie potrafisz ich uzasadnić jak przychodzi co do czego. Skoro już przy uzasadnianiu jesteśmy to jeszcze jedno pytanie (prawdopodobnie kolejne rzucone w bezkresną otchłań Twojej łepetyny), dlaczego frustrat? Czyżby znowu zabrakło pomysłów na konstruktywną odpowiedź i trzeba się "bronić" brzydkimi epitetami? :werdum:
widze za pamiętasz moja ksywe "trzoda" :mamed:
:werdum:co tam rugbista?:sparta:
No jest się cale życie, obecnie od kilku lat kulacz;) rugby juz tylko w telewizor i, a jak jest okazja to na zywo.
husarz nawet nie czytam tego całego Twojego bełkotu. jęczysz jak stara baba którą dawną nikt nie pukał. może to Ty zaczepiałeś Różala na jednej z gal? ten nawalony jak świnia kibic który miał walczyć na gali to czasem nie Ty?
husarz nawet nie czytam tego całego Twojego bełkotu. jęczysz jak stara baba którą dawną nikt nie pukał. może to Ty zaczepiałeś Różala na jednej z gal? ten nawalony jak świnia kibic który miał walczyć na gali to czasem nie Ty?
Nie, nie, on miał bardziej treściwą wypowiedź. Ja tak krótko nie potrafię, zdążyłeś już pewnie to zauważyć bystrzacho, co? Chociaż tyle dobrego, skoro już z czytaniem Tobie nie idzie. No i nie piję. Za to Ty widzę, mocno bazujesz na jego stylu wypowiedzi i próbie zrozumienia otaczającego Ciebie świata. Twarz myślą nieskalana, co? Ale ponoć głupota nie boli i trochę Ci tego zazdroszczę nawet.
A co do tego całego jęczenia i pukania – po Twoich postach wnoszę, że masz tego aż nadto. Koledzy nie dają spokoju, co?
Nie, nie, on miał bardziej treściwą wypowiedź. Ja tak krótko nie potrafię, zdążyłeś już pewnie to zauważyć bystrzacho, co? Chociaż tyle dobrego, skoro już z czytaniem Tobie nie idzie. No i nie piję. Za to Ty widzę, mocno bazujesz na jego stylu wypowiedzi i próbie zrozumienia otaczającego Ciebie świata. Twarz myślą nieskalana, co? Ale ponoć głupota nie boli i trochę Ci tego zazdroszczę nawet.
A co do tego całego jęczenia i pukania – po Twoich postach wnoszę, że masz tego aż nadto. Koledzy nie dają spokoju, co?
nie sądzę żeby Różal miał coś do tego że nie chcę być jego sąsiadem (on pewnie ma na to wyjebane równo i też pewnie wlałby mieć kogoś innego za sąsiada niż ja) ale znalazł się forumowy rycerz który walczy. chuj wie o co walczy ale walczy i pisze te swoje brednie. rodzice mogli Cię trzymać w piwnicy za młodu i jedynymi kolegami były kartofelki. stąd spustoszenie w Twojej psychice którym błyszczysz na forum. wyjdź na dwór frustracie i odlep się od tego kompa to może Ci przejdzie. nie będę już tego tematu ciągnął bo szkoda czasu.
nie sądzę żeby Różal miał coś do tego że nie chcę być jego sąsiadem (on pewnie ma na to wyjebane równo i też pewnie wlałby mieć kogoś innego za sąsiada niż ja) ale znalazł się forumowy rycerz który walczy. chuj wie o co walczy ale walczy i pisze te swoje brednie. rodzice mogli Cię trzymać w piwnicy za młodu i jedynymi kolegami były kartofelki. stąd spustoszenie w Twojej psychice którym błyszczysz na forum. wyjdź na dwór frustracie i odlep się od tego kompa to może Ci przejdzie. nie będę już tego tematu ciągnął bo szkoda czasu.
Trafiłem w czuły punkt, co? :bleed:
Skoro czytasz bez zrozumienia to po co w ogóle mi odpisujesz? Gdzie było cokolwiek pisane, że Różal ma coś do Twojego sąsiedztwa? Walczę o pokój i dobro na świecie! I ograniczenie ilości takich beznadziejnie zagubionych oplotów jak Ty :sparta:Rozumiem, że możesz nie rozumieć co piszę, ale to już wcześniej ustaliliśmy :DC:
Użycie argumentu rodziców przez Ciebie świadczy o tym, że jesteś mocno zakompleksiony, masz spore braki w wychowaniu i kulturze, i dodatkowo właśnie wspiąłeś się na wyżyny swoich ripost wyciągając asa z rękawa :applause:Teraz leżę i płaczę :mamed: Możemy sobie ubliżać, wyzywać się, ja mogę Ci cisnąć, Ty możesz próbować mi odpowiedzieć konstruktywnie, ale podjazdy pod rodzinę…serio? Jak chujowe musisz mieć życie, żeby się do tego uciekać?! O losie!:robbie:
Żebyś Ty tyle przebywał na dworze co ja, to może byś tę ledwo dyszącą mózgownicę dotlenił nieco, a i myślenie by się włączyło. Potwierdzone info!
Co do ciągnięcia tematu – rozumiem, że koledzy właśnie przyszli?:star wars:
Trafiłem w czuły punkt, co? :bleed:
Skoro czytasz bez zrozumienia to po co w ogóle mi odpisujesz? Gdzie było cokolwiek pisane, że Różal ma coś do Twojego sąsiedztwa? Walczę o pokój i dobro na świecie! I ograniczenie ilości takich beznadziejnie zagubionych oplotów jak Ty :sparta:Rozumiem, że możesz nie rozumieć co piszę, ale to już wcześniej ustaliliśmy :DC:
Użycie argumentu rodziców przez Ciebie świadczy o tym, że jesteś mocno zakompleksiony, masz spore braki w wychowaniu i kulturze, i dodatkowo właśnie wspiąłeś się na wyżyny swoich ripost wyciągając asa z rękawa :applause:Teraz leżę i płaczę :mamed: Możemy sobie ubliżać, wyzywać się, ja mogę Ci cisnąć, Ty możesz próbować mi odpowiedzieć konstruktywnie, ale podjazdy pod rodzinę…serio? Jak chujowe musisz mieć życie, żeby się do tego uciekać?! O losie!:robbie:
Żebyś Ty tyle przebywał na dworze co ja, to może byś tę ledwo dyszącą mózgownicę dotlenił nieco, a i myślenie by się włączyło. Potwierdzone info!
Co do ciągnięcia tematu – rozumiem, że koledzy właśnie przyszli?:star wars: