Wygląda na to, że Will Brooks (MMA 16-1) kolejną walkę w obronie tytułu mistrzowskiego dywizji lekkiej stoczy z Marcinem Heldem (MMA 21-3, 1. w rankingu p4p MMARocks), tak jak pierwotnie planowano:
Who am I fighting you ask? Oh I'm fighting @MarcinHeld 7 months from my last fight.
— Will Brooks (@ILLxWillBrooks) August 12, 2015
„Pytacie z kim zawalczę? Stoczę pojedynek z Marcinem Heldem 7 miesięcy po mojej ostatniej walce.”
Brooks ostatni raz w okrągłej klatce Bellatora pojawił się w kwietniu. Wypunktował wtedy Dave’a Jansena na dystansie pięciu rund. 28-letni Amerykanin od dłuższego czasu narzekał na to, że Bellator nie daje mu możliwości kolejnej obrony pasa mistrzowskiego (pisaliśmy o tym tutaj), ale z jego wpisu na Twitterze wynika, że ostatecznie skrzyżuje rękawice z Heldem w listopadzie.
Czyli w listopadzie będziemy mieli mistrza w Bellatorze! 😎
Będzie bardzo ciężka przeprawa.
To Brooks ma czas, żeby sobie ogarnąć jak wygląda proces ubiegania się o rentę inwalidzką. Take this leg HelDzik!
Ale wszyscy myślimy pozytywnie.
Kurwa, żeby dopominać się o obronę pasa. Trochę kicha.
Prawda, nie zazdroszczę Brooksowi. Heldzik urwij girę!
Brooks zapowiada swoje walki jak popek, dodając offset w miesiącach:)
miesiąc przed grudniem, elegancko.
A Held zyje w ogóle?
Mógłby czasem sie odezwać 😉
Może sianka brakuje.
nie ogarniam tej ciszy od obozu Marcina jak i samego zawodnika ni chuj, mają największą okazję w karierze, a wszyscy są cichutko, sam Scott kombinuje walki dla Brooksa, a Will niecierpliwi się na twitterze. słabo to wygląda.
Skończy się tak, że Brooks zawalczy z Joshem Thomsonem o pas. Bellator ma już Minakova który jako mistrz nie sprzedaje się dobrze, więc nie będzie na siłę promowało Marcina, gdy wygląda na to że wszystkim zależy na tej walce, tylko nie jemu.
Mam nadzieję że Marcin powalczy o pas w tym roku.
Tylko Marcin prędzej czy później obiecaną walkę o pas dostać musi. Jest świetnym zawodnikiem, ma wielkie umiejętności i ciągle się rozwija, tylko szkoda, że brakuje mu takiej charyzmy…
Nie zwalajmy wszystkiego na Marcina, to Bellator daje dupy, że nie potrafi zająć się promocją swoich zawodników, lub po prostu nie chce. W UFC zawodnicy sami się tym nie zajmują, nawet Aśka wspominała o współpracy z ludźmi od promocji przed walką o tytuł. Bellator ma to najwyraźniej w dupie z jakiegoś powodu.
Mam takie samo zdanie jak @Benoit. Nie będę wogóle zdziwiony jak to Thompson zawalczy o pas…
Jeszcze chwila i Marcin podzieli losy Atilli …
Brooks to przekozak, wątpie by Held sobie z nim poradził.
to faktycznie brzmi trochę jak słynne "miesiąc przed grudniem" :]
Moim zdaniem Brooks jest w top 10 w wadze lekkiej na świecie i jeśli Held go pokona to będziemy mieli MEGA zawodnika (w sumie to już mamy 😀 ) Lekka jest najbardziej obsadzoną kategorią wagową. Wygrana z Brooksem była by na prawdę czymś, co by świadczyło że Held to na prawdę bezapelacyjnie największa gwiazda Polskiego mma, która może namieszać w światowym mma. A co do ciszy z obozu Marcina… i ogólnie tego, że Marcin jest słabo wypromowany w Stanach… to może i lepiej. Bellator nie będzie miał nic przeciwko, aby puścić go do ufc. Tylko w przypadku wygranej pasa może być ciężko… Jednak Vegh został wypuszczony po 1 porażce jako mistrz więc wszystko może się zdarzyć. Mameda raczej w ufc nie zobaczymy, ale jak Held tam się nie znajdzie, to będę baaaaaardzo zawiedziony.
To co na pocieszenie dla mudzina bd nowa akcja #NóżkaDlaBrooksa? 😀
Kozak! 5 lat czekania żeby jednym tekstem rozjebać :pray:
W sumie nogę w galarecie by opierdolił 🙂
hajsu brakuje to trza o sobie przypominać.
Martwi mnie absencja Helda. Nie zapominajmy, że niedawno się ożenił… i potem zniknął. Jakieś przypuszczenia? Może nie puszcza go na treningi? Hehe.
Albo go jakas sekta wciagneła 😆
W sumie dobry pomysł z tą akcją po mediach społecznościowych – #LegForBrooks i każdy chętny by do hasha dołączał zdjęcie swojej nóżki :crazy:
@Mort jak mogłeś to nam zrobić? 👿
Nie jestem w sekcie. 😀 @Rycho
… ale pewien białoruski? fajter był, jak on się nazywał?
Gluhov? Ale on z Litwy chyba.
Dokładnie. Także musimy zrobić dochodzenie, żeby tam Marcin nie musiał płacić żadnemu trenerowi całej gaży, bo to sekta jest już!
Z Łotwy panowie
Marcin jest mistrzem na miare Fedora. Też milczy, mało wywiadów udziela, nie komentuje innych zawodników, nie prowadzi wojen słownych. Po prostu wchodzi w milczeniu po swoje i każdy go za to kocha.