Ostatnio pojawiły się nowe informacje dotyczące byłego mistrza kategorii ciężkiej Caina Velasqueza. Jego trener Javier Mendez powiedział Submission Radio, iż przez długi czas możemy nie zobaczyć Amerykanina w klatce UFC. Teraz sam Velasquez na swoim Twitterze opublikował krótki wpis z informacją na temat swojego zdrowia.
Do moich wszystkich fanów,
wiem, że nie odzywałem się przez jakiś czas, ale chcę dać Wam szybką aktualizację na temat mojego zdrowia.
Jak wiecie, w styczniu poddałem się operacji. Okazała się ona sukcesem i mam nadzieję, że nie będę miał już problemów związanych z tym razem, jednakże teraz chcę słuchać swojego organizmu oraz porad mojego zespołu medycznego, musimy zrobić to mądrze. Cały czas jestem w formie, ale powrót do walk zajmie mi trochę więcej czasu ponieważ nie mogę już trenować tak jak kiedyś. Muszę być mądry w swoich działaniach, nie powinienem niczego przyśpieszać na siłę, ryzykując kontuzją. Moje ciało musi być gotowe na 100%.
Nie mogę podać Wam dokładnej daty powrotu, ale będziecie pierwsi, którzy się o tym dowiedzą. Jestem podekscytowany pojedynkami w kategorii ciężkiej, szczególnie tych na UFC 211. Jestem pewien, że zmierzę się z kimś z tej grupy ponieważ należę do czołówki. Chcę odzyskać swój pas.
Powtórzę, biorę moje zdrowie oraz karierę bardzo poważnie. To tak samo ważne jak danie moim fanom upragnionych walk. Czytam wszystkie wiadomości od Was, to cudowne mieć takie wsparcie lojalnych fanów. Właśnie przez to nie mam zamiaru odpuszczać, uszanuję Waszą lojalność oraz pieniądze, które poświęciliście, aby oglądać moje pojedynki. Nie pojawię się w oktagonie dopóki nie będę Wam mógł dać tego, za co płacicie.
Jeszcze raz dziękuję za wsparcie.
Quick update for all my fans. #SiSePuede pic.twitter.com/bvZGq0eaQ4
— Cain Velasquez (@cainmma) March 14, 2017
Niestety Cain ale chyba nie wrócisz. Z nim sytuacja jak z Khabibem. Dawać mu walkę o pas to mija się z celem.
Nuda, szkoda czytać.
Podejrzewam że Cain wróci dopiero pod koniec roku , czyli tradycyjnie jena walka na rok.