W sumie props dla niego. Od przejaranego przygłupa z jakiegoś talent show dla raperów do (prawie) zawodnika mma w 4 lata. Kawałki też ze dwa udane nagrał. A i gada z większym sensem niż niejeden pełnoprawny zawodnik. Dla mnie bardziej amateur fight niż freak fight.
Marysia to przecież nie narkotyk !! tylko lekarstwo na raka i wiele innych chorób..
W sumie props dla niego. Od przejaranego przygłupa z jakiegoś talent show dla raperów do (prawie) zawodnika mma w 4 lata. Kawałki też ze dwa udane nagrał. A i gada z większym sensem niż niejeden pełnoprawny zawodnik. Dla mnie bardziej amateur fight niż freak fight.
Marysia to przecież nie narkotyk !! tylko lekarstwo na raka i wiele innych chorób..