Khabib Nurmagomedov nie zamierza być obojętnym wobec krytyki, jaka spadła na niego po ostatnich informacjach o potencjalnym wycofaniu się z UFC. Jak wiedzą wszyscy fani MMA, Rosjanin przebywa obecnie w Dagestanie, skąd nie może podróżować. Organizacja nadal nie podała oficjalnej lokalizacji na zbliżającą się galę UFC 249, gdzie miał zawalczyć z Tonym Fergusonem. Podczas kolejnej transmisji na żywo na swoim profilu na Instagramie Rosjanin ponownie odniósł się do krytycznych fanów, którzy twierdzą, że ten się wycofał.
Rozmawialiśmy o tym gdzie odbędzie się walka. USA, Europa, Emiraty, Azja, obojętne, ale nikt nie zna lokalizacji. Wszyscy chcą żebym gdzieś leciał. UFC nie podało miejsca tej gali. Gdzie będę walczył? O tym właśnie mówię. Nie rozumiem tego. UFC stara się znaleźć lokalizację przez ostatni miesiąc. Nie udaje im się. Co ze mną? To mój błąd?
Opuściliśmy San Jose, wylądowaliśmy w Dubaju, a tam powiedzieli nam, że zamykają granice. Staraliśmy się tam dostać, ale to było niemożliwe. OK, uznaliśmy, że cokolwiek się nie stanie, lecimy do Dagestanu i będziemy nadal trenować. Po Dubaju wylądowaliśmy w Dagestanie i trenowaliśmy.
Teraz skończyłem treningi. Codziennie się przygotowuje i czekam na lokalizację. Nikt jednak nas o niczym nie informuje. Wszystkie granice są zamknięte. Rosja zamknęła granice, USA zamknęło granice. Wszystko jest zamknięte. Każdy siedzi w domu, w kwarantannie. Wszystkie rządy, popularni ludzie, nawet Dana! Gdzie jest Dana? Wszyscy siedzą w domu. Każdy jest w kwarantannie. Wszyscy rządzący, prezydenci, celebryci. Każdy powtarza: zostańcie w domu, bo ludzie umierają. Tysiące ludzi umiera, a najwięcej zakażeń jest w USA.
„Nazywam się Khabib, nie koronawirus…”
Wiecie co jest interesujące? Nazywam się Khabib, nie jestem koronawirusem. Nie nazywam się koronawirus. Dana jest Dana, Tony Ferguson to Tony Ferguson. Ja nazywam się Khabib. Najbardziej szalone jest jednak to jak ludzie mówią, że się wycofałem. Nie rozumiem tego! Trenuję od grudnia. Trenuję bardzo ciężko przez ostatnie 40 dni. Trenowałem w USA, potem powiedzieli mi, że tam walka na pewno się nie odbędzie.
Przenieśliśmy się więc do Abu Dhabi. Dlaczego? Bo powiedzieli mi, że tam na 99% będzie walka. Przyjechałem do AKA na 55 dni, potem poleciałem do Abu Dhabi. Rozumiem to, Dubaj, nie ma problemu. Walczyłem już tam w przeszłości, zrobimy to jeszcze raz. Przyjechaliśmy, a oni zamknęli granice. To nie mój problem. Nie popełniłem żadnego błędu. Powtórzę raz jeszcze – jestem Khabib, nie koronawirus.
Khabib odpowiedział także na słowa potencjalnego rywala, Tony’ego Fergusona.
Jeśli Tony pier*oli o mnie głupoty, to ja odpowiadam – co Ty robisz? Gadasz: nie mam lokalizacji, nie zawalczę. OK, mamy taką samą sytuację. Nie mam też miejsca tej gali. Podajcie mi lokalizację! Gdzie zawalczymy? Nikt o tym nie mówi.
Wszyscy siedzą w domach i starają się coś znaleźć, wywrzeć na kimś presję. Ludzie są znudzeni. Piłka nożna zamknięta, hokej zamknięty, NHL, NBA, Olimpiada, europejskie mistrzostwa, wszystko zamknięte. Teraz może i Tony vs. Khabib będzie anulowane. Muszą na kogoś buczeć.
Co dalej? Khabib twierdzi, że pojedynek może odbyć się w późniejszym terminie.
Jest tyle pytań, ale nie ma żadnych odpowiedzi. Zobaczymy co się stanie. Słyszałem, że UFC planuje galę w San Francisco w sierpniu. To fajny termin. Może w sierpniu zawalczymy, kiedy to wszystko się skończy, ale nikt tego nie wie. Słyszałem też o potencjalnej gali w Abu Dhabi we wrześniu.
Może, nikt tego nie wie. Jeśli nie mogą organizować gali… Oczywiście po Ramadanie to byłby sierpień. Ale teraz wszystko jest szalone w USA. Nikt nie wie co się stanie. Może czerwiec, może lipiec. Na pewno kwiecień i maj to będą szalone miesiące. Jest za dużo pytań. Teraz jest czas, aby myśleć o zdrowiu. Dbajmy o siebie.
Nikt nic nie mówi. Gadają tylko o jednej sytuacji, jednej walce. Chcą wywrzeć na kimś presję. Nie rozumiem tego. Teraz najważniejsze jest to, że tysiące ludzi umiera przez koronawirusa. Cały świat jest zamknięty, wszystkie granice. Nikt nie może nigdzie pojechać.
