Do gali UFC Fight Night: Poirier vs. Duffy, dopisane zostało starcie Stevena Raya z Mickaelem Leboutem.
Znany z występów w Polsce Lebout, po dwóch pojedynkach na PLMMA, otrzymał szansę zaprezentowania się na gali UFC w Krakowie. Szansy tej nie wykorzystał najlepiej, gdyż przegrał debiut przez decyzję z Sergio Moraesem. Francuz po tej porażce szybko stanął na nogi i w drugiej walce w największej na świecie organizacji MMA, pokonał Fina Teemu Packalena. Tym razem to były mistrz PLMMA zwyciężył na kartach punktowych po niezbyt efektownej, ale męczącej dla obu zawodników walce. Tym razem Mickaelowi przyjdzie zmierzyć się z jednym z najbardziej perspektywicznych zawodników młodego pokolenia Stevenem Rayem.
„Stevie” to weteran szkockich i angielskich gal. Toczył pamiętne boje z Curtem Warburtonem, a w trzecim pojedynku z tym zawodnikiem, obronił pas mistrzowski organizacji Cage Warriors, wygrywając z Curtem przez poddanie. Po tym zwycięstwie dostał ofertę z UFC. Na krakowskiej gali nie dał żadnych szans Marcinowi Bandlowi i znokautował go w drugiej rundzie starcia. Jeszcze lepiej zaprezentował się w konfrontacji z Leonardem Mafrą, którego odprawił ciosami już w pierwszej odsłonie pojedynku.
Gala UFC Fight Night 76 będzie miała miejsce 24 października w Dublinie, Irlandii.
Twarda bania i dobry parter Lebuta może zaskoczyć Steviego. Ciekawa walka się zapowiada.