ufc134_11_shogun_vs_griffin_001

Mauricio Rua (MMA 23-10) kolejną walkę stoczy dopiero w 2016 roku. Były mistrz wagi półciężkiej UFC ma zaplanowaną w tym tygodniu operację ramienia po której będzie więcej wiadomo o konkretnej dacie powrotu.

„Shogun” ostatnią walkę stoczył 1 sierpnia na gali UFC 190 w Brazylii pokonując na niej w rewanżowej walce Antonio Rogerio Nogueirę.

Krótko po tym zwycięstwie, „Shoguna” do walki wyzwał inny przeciwnik z czasów Pride FC, Quinton Jackson. 33-letni Rua podczas konferencji prasowej po gali, zgodził się na to starcie ale nie wiadomo czy kiedykolwiek do niego dojdzie. „Rampage” ma obecnie na głowie sprawę sądową z poprzednim pracodawcą, Bellatorem MMA który oskarża go o złamanie warunków kontraktu i blokuje jego walki w UFC.

10 KOMENTARZE

  1. Ciekawe, czy spełni się marzenie Janka i się kiedyś spotkają w klatce 😉 Jano miałby cenny skalp w rekordzie i tego Rampage Jacksona tak samo dla Księcia dać 😉

  2. @Bezio17
    Shogunowi nie idzie ostatnio, to fakt, ale dla mnie jest on owiany taką aurą "legendarności", i zawsze jestem ogromnie podekscytowany, gdy walczy.
    Dlatego szkoda, że znowu musi robić przerwę.

  3. Czuję że to dopiero początek kontuzji zawodników którzy mają wziąć udział w ciekawych walkach, nie pamiętam wszystkich od początku roku, ale niedawno Robbie poleciał, teraz Shogun a na walkę z Rampagem byłem mega nastawiony bo to starcie dwóch prawdziwych weteranów PRIDE

  4. Uffff…jak zobaczyłem nazwę tematu SHOGUN KONTUZJOWANY to sobie tylko mruczałem: tylko nie kolano, tylko nie kolano…
    Szczęście w nieszczęściu. Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia w formie byłego mistrza!

  5. Nilg

    Uffff…jak zobaczyłem nazwę tematu SHOGUN KONTUZJOWANY to sobie tylko mruczałem: tylko nie kolano, tylko nie kolano…
    Szczęście w nieszczęściu. Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia w formie byłego mistrza!

    Te kolana Shoguna przejdą chyba do historii kontuzji. Inny zawodnik się po nich narodził. Niestety 🙁

  6. Miszon

    Te kolana Shoguna przejdą chyba do historii kontuzji. Inny zawodnik się po nich narodził. Niestety 🙁

    I tak jest chyba takim ewenementem, myślę że nikt inny tyle razy nie zrywał więzadeł i znów wracał by walczyć na najwyższym poziomie.
    Wiadomo, nie to co dawniej, ale jednak przeciwnicy zawsze z czołówki.
    Zawsze powtarzałem, że zdrowy Shogun w półciężkiej pokonałby każdego i zdanie swoje podtrzymuje!

    Lets Go Frank!

    @#teamJoJo

    Bałbym się o Janka w walce z Rampage'em.

    A ja wbrew pozorom bardziej bym się bał walki Janka z Shogunem, ze względu na jego wszechstronność w stójce i ogólną przekrojowość. Rampage jest przewidywalny, taki 1 trick pony

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.