ESPN E:60 – Dana White

1. oglądałem te takie 4 zajawki czy też wycinki, i one na prawde sa warte obejrzenia i porównania z tym materiałem który poszedł w programie, moim zdaniem materiał jest taki … no nie wiem niesmaczny, na siłe sensacyjny.. po prostu tamte materiały lepsze.
   tito 🙂

2. „Swoim atakiem na Lorettę Hunt Dana White dorobił się profilu zrobionego przez ESPN.” Moim zdaniem atak na Lorettę był kroplą w morzu poczynań prezydenta UFC. White jest osobą, której postawa życiowa charakteryzuje się nieuznawaniem lub lekceważeniem obowiązujących zasad. On taki był, jest i będzie. Tego typu reportaże, czy profile tylko dodaja rozgłosu jego osobie oraz UFC – a przeciez o to mu chodzi, gdyż chyba nie ma lepszej reklamy. My, podobnie jak x do potęgi n’tej ludzi na tym świecie możemy kręcić tylko głową. Show must go on.

3. wydaje mi sie ze swiat jest znudzony politycznie poprawnymi szkolonymi z sztuki prezentacji, negocjacji, sracji, popatrz na tito, jak ten pażak wygada w m reportażu, jak teatralnie spuszcza wzrok i kreci główką 🙂 którego wolicie ???
   dużo gadaliśmy w innym wątku i na razie jednak skłaniam sie ku dance jednak, choć lorete mógł jakoś inteligentniej obrazić,

4. Dana to przykład człowieka, który się zagubił w sukcesie( jeśli sobie obejrzycie go choćby z czasów pride gp2003 to zupełnie inny człowiek). Żenująca jest jego postawa twardziela i myślę, że wyzwanie w stylu Atencio są na miejscu. Dziwie się kibicowaniu chamstwu Dany wielu osobom zainteresowanym mma, mam z tym duży problem mma to nie zerowy poziom kultury i relacji międzyludzkich( przynajmniej dla mnie).

5. zna ktos tytul tej muzyczki ktora caly czas leci w tle? sorka za oftop

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.