Yair Rodriguez pokonał Jeremy’ego Stephensa w rewanżowej walce obu zawodników na gali UFC on ESPN 6! Pojedynek dostarczył wielu emocji kibicom i ostatecznie zakończył się przez jednogłośną decyzję na korzyść Meksykanina.
Rodriguez rozpoczął starcie od latającego kopnięcia na głowę swojego przeciwnika. Po chwili zawodnicy zwarli się na środku oktagonu i przeszli do klinczu pod siatką, gdzie lepszą pozycję zajął Meksykanin. Yair zadał kilka celnych uderzeń, a następnie akcja powróciła do stójki. Rodriguez w swoim stylu atakował kopnięciami na różnych wysokościach. „El Pantera” wywierał presję, Stephens odczuł jedno z uderzeń na wątrobę. Yair bardzo dobrze pracował w stójce i to on wychodził zwycięsko z większości wymian. W końcówce pierwszej rundy udało mu się nawet powalić Stephensa na ziemię jednym z ciosów.
Yair Rodriguez trafił na początku drugiej rundy świetnym kopnięciem na wątrobę, po chwili wyciął Stephensa low kickiem i ten ponownie wylądował na deskach. Meksykanin ekspresowo doskoczył do swojego rywala, szukając skończenia przed czasem. Rodriguez zaatakował serią kilkudziesięciu uderzeń w parterze, ale Stephens cały czas się bronił i sędzia ringowy nie zdecydował się na przerwanie tego pojedynku. „El Pantera” próbował znaleźć drogę do duszenia, jednak Stephens nie dał się skończyć. Zawodnicy w końcu wrócili do stójki, gdzie obejrzeliśmy kolejne emocjonujące wymiany. Amerykanin po chwili obalił Rodrigueza, ostatnie kilkadziesiąt sekund drugiej odsłony należało do Stephensa, który wrócił z bardzo dalekiej podróży.
Jeremy Stephens ruszył odważniej do ataku w ostatniej rundzie tego starcia. Rodriguez zwolnił, nie zadawał już tylu kopnięć co w poprzednich odsłonach. Amerykanin ponownie sprowadził swojego przeciwnika, ale tym razem Yair szybko podniósł się do stójki. Chwilę później Amerykanin zanotował kolejne udane obalenie. Stephens wylądował w gardzie Rodrigueza. Niedługo później udało mu się przejść do półgardy, skąd kontynuował rozbijanie Yaira z góry. Stephensowi zabrakło jednak czasu na odwrócenie losów tego pojedynku i po trzech rundach świetnego widowiska, sędziowie jednogłośnie wskazali zwycięstwo Yaira Rodrigueza.
Yair Rodríguez (13-2, 1 NC) solidifies his top-ten featherweight standing, as the cavalier Mexican mystifies Jeremy Stephens early with kicks, crumples „Lil’ Heathen” to the liver in round two, and weathers a late storm to nab the unanimous decision.
— Kyle Johnson (@VonPreux)