Zawodnik UFC – Yancy Medeiros (MMA 15-6, 1NC) – zabrał głos po walce Maxa Hollowaya (MMA 20-4) z Dustinem Poirierem (MMA 25-5, 1NC). Amerykanin, który jest sparingpartnerem Hollowaya skomentował fakt, który został zauważony przez wielu ekspertów po walce o tymczasowy pas kategorii lekkiej podczas UFC 236. Pojawiały się bowiem głosy, że przewaga Poiriera nad Hollowayem spowodowana była głównie ogromną różnicą w sile obu zawodników. Co za tym idzie, wielu ekspertów zgodnie twierdzi, że Holloway nie nadaje się do kategorii lekkiej, ponieważ nigdy nie nadrobi różnic związanych właśnie z możliwościami fizycznymi. Medeiros, który aktualnie jest zawodnikiem kategorii lekkiej, a walki toczył również w kategorii półśredniej, w kilku słowach odniósł się do tej opinii.

PRZYPOMINAMY: Dustin Poirier wygrywa z Maxem Hollowayem na UFC 236 i zostaje mistrzem!

To mój główny sparingpartner! I tak, uderzam go! Nie próbuję zrobić mu krzywdy, ale przecież nie jest mistrzem bez powodu. On jest twardy! On nie sparuje ze słabymi zawodnikami! Wszyscy walczymy w kategorii lekkiej lub wyżej! Trenuję z mistrzem w każdy weekend. ta kategoria jest idealna dla niego, uwierz mi!

Medeiros wyraził również swoje zdanie, na temat krótkiego okresu przygotowawczego Maxa Hollowaya do starcia z Poirierem. Mimo, że w pełni szanuje Poiriera i otwarcie gratulował mu zdobycia pasa, stwierdził, że po pełnym okresie przygotowań wynik tego starcia mógłby być inny.

Uważam, że jak na sześciotygodniowy obóz Max pokazał się naprawdę świetnie i zaprezentował się najlepiej jak mógł. Nie szukam wymówek, bo nie wiem czy to wpłynęło by na ostateczny werdykt, ale myślę, że normalny kilkunastotygodniowy okres przygotowawczy, pozwolił by Maxowi na lepsze przygotowanie się pod poiriera.

Yancy Medeiros swoją ostatnią walkę stoczył 19 stycznia, kiedy to na UFC Fight Night 143 został w drugiej rundzie znokautowany przez Gregora Gillespie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.