Absolutny weteran MMA i UFC, Cub Swanson, ma ciekawą propozycję dla dziennikarzy zajmujących się sportami walki, którą wystosował na swoim profilu na Twitterze. „Killer” uważa, że wymaganiem każdego dziennikarza MMA powinny być trzy amatorskie walki.

Amerykanin zaznaczył, że nie jest to krytyka mediów. Według niego, walki budują charakter. Dziennikarze mogliby zobaczyć jak wygląda ten sport z perspektywy zawodników, z którymi rozmawiają podczas konferencji czy wywiadów.

Myślę, że każdy dziennikarz zajmujący się MMA powinien trzy razy zawalczyć amatorsko. Wasze opinie?

Dla jasności, nie krytykuję mediów. Szczerze uważam, że każdy powinien mieć kilka walk na koncie, bo to buduje charakter. Wyobraźcie sobie jak można nabrać perspektywy, innego spojrzenia na walkę mając takie doświadczenie. Po prostu doświadczając tej podróży… To coś pięknego.

Na propozycję zawodnika odpowiedzieli różni dziennikarze ze świata MMA:

Jestem chętny, ale tylko jeśli będę walczył z innymi dziennikarzami.

Mam ogromny szacunek dla Cuba i każdego kto dedykował swoje życie żeby pracować nad swoim zawodem. Ja poświęciłem 20 lat zdobywając wykształcenie, uczestniczyłem w wolontariatach, brałem udział w niepłatnych stażach, pracowałem po nocach. Robiłem cokolwiek żeby zdobyć doświadczenie i być lepszym w tym co robię.

Bardzo chciałbym żeby szacunek był obustronny.

Swanson (MMA 27-11 MMA) ostatnio wrócił do oktagonu UFC po czternastomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją kolana. 37–latek na UFC 256 pokonał innego weterana klatek MMA, Daniela Pinedę, przez nokaut w drugiej rundzie. Po czterech przegranych z rzędu, Amerykanin wygrał dwie kolejne walki. W swojej karierze mierzył się z m.in. Jose Aldo, Frankiem Edgarem, Dustinem Poirierem, Jeremym Stephensem, Doo Ho Choiem czy Charlesem Oliveirą. W UFC występuje on od listopada 2011 roku.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.