chris-weidman-large

(Foto. Sherdog.com) Portal MMAJunkie.com publikuje po każdej gali UFC zbiór faktów dotyczących zakończonego wydarzenia. Od dzisiaj będziemy prezentowali Wam wybór najciekawszych danych spośród tych zamieszczanych na amerykańskim serwisie i nie tylko.

Główna walka UFC 168 była pierwszym main eventem (wśród numerowanych eventów) od gali UFC 90, który zakończył się kontuzją. Bohaterem tamtego starcia był również Anderson Silva (MMA 33-6), jednak to nie on, a jego rywal Patrick Cote (MMA 19-8) doznał urazu kolana na początku trzeciej rundy.

UFC 168 to pierwsza gala od maja 2012 roku, na której wszystkie pojedynki karty głównej zakończyły się poddaniem lub nokautem.

Sześć poddań przez balachę Rondy Rousey (MMA 8-0), które zaliczyła w Strikeforce i UFC, to najwięcej skończeń tym sposobem spośród wszystkich zawodników tych organizacji.

Travis Browne (MMA 16-1-1) zanotował trzecie z rzędu zwycięstwo. To druga najdłuższa passa w kategorii ciężkiej. Na pierwszym miejscu są cztery kolejne zwycięstwa aktualnego mistrza Caina Velasqueza (MMA 13-1).

Browne to jedyny zawodnik w historii UFC, który dwukrotnie wygrał swój pojedynek przez uderzenia łokciami w stójce.

Josh Barnett (MMA 33-7) przegrał w swojej karierze tylko dwa razy przez nokaut. Ostatni raz miało to miejsce w 2001 roku, czyli prawie trzynaście lat temu. W tym czasie Amerykanin stoczył 29 pojedynków.

Trzydzieści porób poddań w wykonaniu Jima Miller (MMA 23-4 1NC) plasują go na drugim miejscu w tej klasyfikacji zaraz za Chrisem Lytle’em.

Najwięcej zwycięstw w kategorii piórkowej należy do Dustina Poiriera (MMA 15-3) i Chada Mendesa (MMA 16-1). „The Diamond” zrównał się z „Money”, dzięki pokonaniu Diega Brandao (MMA 18-9) przez nokaut w pierwszej rundzie. Brazylijczyk z kolei przegrał właśnie w ten sposób po raz pierwszy od 11 walk (prawie cztery lata).

Dzięki rezygnacji Chrisa Lebena (MMA 22-11) z dalszej walki po pierwszej rundzie, Uriah Hall (MMA 8-4) stał się siódmym zawodnikiem w historii UFC, który wygrał właśnie w ten sposób.

Dziesiąta przegrana „The Crippler” pozwala mu dołączyć do Chrisa Lytle’a i Tanka Abotta na drugim miejscu podium pod względem porażek w UFC. Na najwyższym stopniu znajduje się Tito Ortiz, który uległ w Octagonie jedenaście razy.

Gleison Tibau (MMA 28-10) przegrał przez nokaut pierwszy raz od 2006 roku. Od tego czasu minęło ponad siedem lat, a Brazylijczyk przewalczył 21 pojedynków.

Tylko sześciu zawodników walczyło czterokrotnie na galach UFC w 2013 roku. Wśród nich znajduje się Gleison Tibau.

John Howard (MMA 22-8) wygrał swój pierwszy pojedynek w wadze półśredniej UFC od marca 2010 roku.

Skończenie Robbie’ego Peralty (MMA 17-4 1NC) w dwunastej sekundzie rundy trzeciej było najszybszym trzeciorundowym nokautem w historii UFC.

17 KOMENTARZE

  1. UFC 168 to pierwsza gala od maja 2012 roku, na której wszystkie pojedynki karty głównej zakończyły się poddaniem lub nokautem.

    Powinno być chyba to pierwsza gala numerowana bo w czerwcu na Fuelu Werdum vs. Nogueira też wszystkie walki głównej karty skończyły się przed czasem. 

  2. Mają chłopaki sporo wolnego czasu 😀 ale bardzo ciekawa ta statystyka

  3. Tito Ortiz 11 porażek w UFC, a innych wywalają po 3 – 4 wtopach 🙂 🙂

  4. mysle, ze Tito jako ten ktory startowal razem z UFC mogl dostac 'troche' wiecej szans. nawet mimo tego, ze Danka nienawidzil go chyba jak nikogo innego. :DDDDDD

  5. Troche to troche za słabe słowo 😀 W ostatnich 9 walkach w UFC miał bilans 1-1-7 😀

  6. Przecież dos Santos miał o wiele dłuższy winnstreak niż Cain. 

    Czy się mylę? 

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.