Po tym jak Mamed Khalidov pokonał podczas gali KSW 55 Scotta Askhama, szybko pojawiły się głosy mówiące o tym, że pomiędzy zawodnikami musi dojść do trzeciej walki w klatce. Zaraz po gali szefowie KSW zapowiadali, że są otwarci na taki pojedynek, a w audycji „Z bani” Newonce Radio, Martin Lewandowski, jeden z twórców KSW, potwierdził, że do trzeciego starcia na pewno dojdzie.

Na pewno będzie trylogia, to mogę ogłosić oficjalnie, że na bank będzie trylogia.

Szef KSW dodał też jednak, że najpewniej trzecie starcie nie będzie natychmiastowym zestawieniem dla obu zawodników.

Myślę, że od razu nie dojdzie do tej walki, chyba że znowu jakoś się zacznie między nimi kotłować. Będzie jakaś dobra koniunktura do tego, żeby zrobić walkę. Nie mamy jednak na razie w planach, żeby od razu ich zestawiać. Niech zawalczą z kimś innym i może będzie to kolejna walka. Trylogia należy się fanom i też na pewno Scottowi, bo Scott jako nasz mistrz też musiał wyrazić zgodę, żeby zawalczyć z gościem, który trzy walki przegrał i z nim też przegrał, więc na logikę to się nie spinało.

W pierwszym boju Mameda Khalidova ze Scottem Askhamem, to Anglik okazał się lepszy i wygrał na punkty z Polakiem.

Dla Khalidova zwycięstwo na KSW 55 było pierwszą wygraną od czasu zwycięstwa z Borysem Mańkowskim na gali KSW 39. Przez ten czas przegrał trzy starcia, dwa z Tomaszem Narkunem i jedno ze Scottem Askhamem.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.