Kevin Casey kolejną “ofiarą” komisji sportowej stanu Nevada. Panowie na wtorkowym posiedzeniu jednogłośnie zdecydowali o rocznym zawieszeniu Casey`a który nie przeszedł testów antydopingowych przeprowadzonych podczas gali UFC 175.
Po wygranej walce przez TKO z Bubbą Bushem w organizmie 33-letniego Casey`a, znaleziono ślady drostanolonu uznawanego za środek anaboliczny. Była to pierwsza walka Casey`a w UFC od czasu zwolnienia go w 2013 roku z organizacji. Poza rocznym zawieszeniem, zawodnik musi zapłacić grzywnę w wysokości 35 procent pensji za walkę. Dodatkowo wyniki walki został zmieniony na “no contest”. Sam fighter tłumaczył się ze wziął walkę w zastępstwie i drostanolonu użył do szybkiego zrobienia wymaganej wagi.
Czemu mu nie dali godziń społecznych? Ćpanie jest lepsze niż danie w ryj?
Na “rok czasu”? Taki błąd językowy, i to w tytule… Popraw to Def 🙂
jasne, dzięki 🙂
Komisja pozamiatała ostatnio. Wand, Casey, DC, Bones…
do tego dojdzie jeszcze na pewno Drysdale i paru innych. szkoda Casey'a, bo zaczynal wygladac bardzo dobrze ostatnio – juz wiemy przynajmniej 'czesciowo' dlaczego. tlumaczyl sie mocno na twitterze z tych substancji – wychodzilo z tego, ze w sumie mu nie pomagaly… hehe. 🙂
a i Soares się m.in przez niego musiał gęsto tłumaczyć, bo coś za dużo wpadek w tym czasie w Black House LA się wydarzyło…
Arlovski jakie ćpanie? Oskarżasz zawodnika o narkomanię, czy po prostu masz głęboką wiedzę z godziny wychowawczej w podstawówce, że doping to też narkotyki?