Foto: Esther Lin/MMAFighting.com
Foto: Esther Lin/MMAFighting.com

Jon Jones udanie powrócił do oktagonu, pokonując Ovince’a Saint Preux po pięciorundowej potyczce. Mimo pewnej wygranej byłego mistrza, walka nie była emocjonująca, a nad jego aktualną forma należy postawić znak zapytania.

Starcie o tymczasowy tytuł wagi półciężkiej rozpoczęło się – i w zasadzie trwało aż do czwartej rundy – bardzo asekuracyjnie. Przez pierwsze pięć minut zawodnicy wymieniali głównie pojedyncze ciosy i kopnięcia, z których sporą część stanowiły „brudne” techniki Jonesa polegające na atakach na kolano. Dalej nie było lepiej. Tak naprawdę, pomimo przewagi Jona w każdej z rund, walka nabrała tempa dopiero pod koniec czwartej rundy, gdy „Bones” obalił OSP.

Pierwsze sprowadzenie pozostało dla Saint Preux bez większych konsekwencji – uwolnił się natychmiast po dotknięciu maty. Po kolejnym Jones utrzymał już pojedynek na ziemi, skąd zadał całkiem sporo mocnych ciosów z dominujących pozycji. Nie będzie przesadą powiedzieć, że przez te dwie minuty można było zobaczyć więcej wartościowej ofensywy niż na przestrzeni wcześniejszych rund razem wziętych.

Wieńcząca potyczkę runda nie wyróżniła się niczym szczególnym. „Bones” napierał, a OSP nie wiedział, jak przełamać dominację Jonesa. Po końcowym gongu sędziowie zgodnie orzekli (2x 50-45, 50-44) na jego korzyść.

Jones (MMA 22-1) pierwotnie miał na UFC 197 zawalczyć w rewanżowym starciu z Danielem Cormierem, jednak walka została odwołana z powodu kontuzji aktualnego mistrza. Zresztą starcie było zagrożone już wcześniej, kiedy Jones kolejny raz wpakował się w konflikt z prawem i trafił na kilka dni do więzienia. Kilka dni po tym, jak organizacja ogłosiła, że pojedynek nie jest zagrożony, wyciekła informacja o kontuzji Daniela. Fighter AKA nabawił się kontuzji stopy. w związku z czym w boju zastąpił go Saint Preux.

Saint Preux (MMA 19-8) w UFC pojedynkuje się od 2013 roku. W oktagonie osiągnął rekord 7-2, pokonując m.in. Mauricio Ruę oraz Rafaela Cavalcante – były to jego najważniejsze zwycięstwa w karierze. Jedyne porażki w największej organizacji świata zaliczył z rąk Ryana Badera oraz Glovera Teixeiry.

Pełne wyniki z UFC 197 można zobaczyć tutaj.

Jakub Bijan
FREESTYLE || GRECO

40 KOMENTARZE

  1. Cholernie się zawiodłem…
    Nie chce myśleć co by było gdyby zamiast OSP, który wziął walkę w zastępstwie (!) stanął wściekły jak pitbull Cormier albo Rumble.
    Oby w kolejnych walkach wrócił chociaż w 75% dawny Jon.

  2. Noooo, w obecnej formie to Jonego Gruby moglby jednak zjesc. Czyzby zdrowy tryb zycia nie sluzyj jego "wewnetrznemy ogniowi"?

  3. Żal, że DC się polamal, bo w takiej formie tj. nie na dragach, nie byłoby czego zbierać z Jonesa. Co się odwiedzę to nie uciecze. Nie może być lepszego momentu na upokorzenie cpuna na UFC 200. Jazda :DC::OK:

  4. Wszyscy oczekiwali gwałtu na OSP, jest spory zawód. Nie był to ten Jones, którego znamy. Wyglądał troche jak Anderson Silva w ostatniej walce, zupełnie inny zawodnik z przebłyskami tego, co robił kiedyś. Było to widać zwłaszcza w 3 rundzie. Miał plecki, dosiad, szkoda, że nie udało się tego skończyć.

  5. najważniejsze że jest  zwycięstwo ważne że JJ wygrał ,walki niestety nie oglądałem więc nie mogę się wypowiedzieć w jakiej dyspozycji jest JJ , ale jestem spokojny że JJ podczas starcia z DC będzie gotowy ,szkoda że Anthony  Pettis poległ wiązałem z nim duże nadzieje na powrót na właściwe  tory , no ale przynajmniej "Mighty Mouse"   mnie nie zawiódł

  6. Zardzewiał troszkę Bąs. Mógłbym się teraz znęcać i wstawić tutaj komentarze sprzed kilku miesięcy o mniej więcej takiej treści: "jak Jon ćpał i był zajebisty to na bank będzie mega rozpierdalatorem, bo bije rekordy na siłce i jest wycięty" :mamed: ale odpuszczę bo niedziela.
    Paradoksalnie dla Jones'a lepiej, że Daniel miał kontuzję, bo się dzięki temu trochę przetarł i może już lepiej zawalczyć następnym razem.

    Co nie zmienia faktu, że #team:DC:

  7. Jones nigdy nie dominował z ludźmi własnej postury. Dlatego jego hipotetyczna dominacja w HW to mrzonki. Walczył, żeby wygrać i nic więcej. Nudny taki mistrz. Nudna gala, nudne walki. Nudna konferencja bezpłciowych ludzi. A na tym forum się hejtuje Conora, bo dużo gada… Już nawet na Cormier-Jones mi się nie chce czekać. Jebać to UFC 200. Jeszcze, odpukać, Rockhold albo Weidman wylecą przez kontuzje i można się spokojnie przerzucić na Grę o Tron czy co tam się teraz ogląda.

  8. Comber

    Żal, że DC się polamal, bo w takiej formie tj. nie na dragach, nie byłoby czego zbierać z Jonesa. Co się odwiedzę to nie uciecze. Nie może być lepszego momentu na upokorzenie cpuna na UFC 200. Jazda :DC::OK:

    Czy mógłbyś nie używać takich inwektyw w dyskusji o MMA? Psuje to bardzo wizerunek tego młodego jeszcze sportu i jeszcze czekać aż dziennikarze zaczną postulować delegalizację MMA bo zawodnicy mają zły wpływ na kibiców. Co widzieliśmy na zdjęciach z wyjazdu Cohones. Które powinny zostać jak najszybciej skasowane.

  9. Pytanie, czy to forma taka słaba, czy Jones nie mial zamiaru się napracować z takim rywalem…

  10. Te osoby co jebały Danielka( a były takie) że mówił że to jest najlepszy moment na pokonanie Bonesa to jednak miękkie faje bo grubasek dobrze prawił. Wczoraj by łapał i rzucał a może i w stójce by uśpił Bonesa. Takiego słabego Jonesa już pewnie nie zobaczymy bo te 5 rund to były jednak zbawieniem dla JBJ jeśli chodzi o następną walkę. Ale Danielek to też będzie inna wersja tak więc czekam z niecierpliwością na rewanż:bayan:

  11. W narożniku przed mistrzowskimi rynkami mówili Jonesowi że "teraz mają to czego chcieli". Myślę że mieli umowę z jakimś koncernem farmaceutycznym że dostaną koks ale muszą walczyć 5 rund żeby sprawdzić czy taki potwór da radę. :boystop:

  12. Grubas

    Te osoby co jebały Danielka( a były takie) że mówił że to jest najlepszy moment na pokonanie Bonesa to jednak miękkie faje bo grubasek dobrze prawił. Wczoraj by łapał i rzucał a może i w stójce by uśpił Bonesa. Takiego słabego Jonesa już pewnie nie zobaczymy bo te 5 rund to były jednak zbawieniem dla JBJ jeśli chodzi o następną walkę. Ale Danielek to też będzie inna wersja tak więc czekam z niecierpliwością na rewanż:bayan:

    Chodzi o to że Cormier powinien chcieć Jonsa w życiowej formie (no przynajmniej tak mówić) a nie upatrywać swojej szansy w słabej dyspozycji

  13. cRe

    W narożniku przed mistrzowskimi rynkami mówili Jonesowi że "teraz mają to czego chcieli". Myślę że mieli umowę z jakimś koncernem farmaceutycznym że dostaną koks ale muszą walczyć 5 rund żeby sprawdzić czy taki potwór da radę. :boystop:

    Kurs na decyzje Jonesa był 8.0, więc Greg Jackson wiedział co robi 😀

  14. kruch

    Chodzi o to że Cormier powinien chcieć Jonsa w życiowej formie (no przynajmniej tak mówić) a nie upatrywać swojej szansy w słabej dyspozycji

    On stwierdzał fakt. Każdy zawodnik upatruje szansy i okazji. Bądźmy poważni. DC jest przynajmniej szczery.

  15. kruch

    Chodzi o to że Cormier powinien chcieć Jonsa w życiowej formie (no przynajmniej tak mówić) a nie upatrywać swojej szansy w słabej dyspozycji

    On stwierdzał fakt. Każdy zawodnik upatruje szansy i okazji. Bądźmy poważni. DC jest przynajmniej szczery.

  16. Krótka piłka – gdyby to zamiast pięści OSP do szczęki Bonesa doszła pięść Rumbla lub DC, Bonsik nie wstałby.

  17. kruch

    Chodzi o to że Cormier powinien chcieć Jonsa w życiowej formie (no przynajmniej tak mówić) a nie upatrywać swojej szansy w słabej dyspozycji

    Lol, a co on jest pełnym honoru paladynem czy normalnym człowiekiem, który szuka słabych punktów w swoim przeciwniku. Ja jebie :DC:

  18. Orest

    Lol, a co on jest pełnym honoru paladynem czy normalnym człowiekiem, który szuka słabych punktów w swoim przeciwniku. Ja jebie :DC:

    Może żle to napisałem,wiadomo że każdy szuka okazji i szansy na wygraną.Chodziło mi o to że powinien powiedzieć Jonsowi coś w stylu przygotuj się dobrze bo ja będe w życiowej formie.A nie pisać że teraz to może z nim wygrać a kiedy indziej już nie

  19. Jones nie musiał pokazywać fajerwerków żeby wygrać. OSP w sumie nic nie zrobił żeby wygrać i zrobić JJ krzywdę. Przeciwko DC zobaczymy jak się odpali JJ 😀

  20. Rotten

    … OSP w sumie nic nie zrobił żeby wygrać i zrobić JJ krzywdę. …

    Właśnie to przez OSP walka wyglądała tak jak wyglądała, był wolniejszy, nie skracał dystansu itd.. Być może to przez kontuzję lewej ręki walczył tylko żeby dotrwać do końca.

  21. Każda runda była praktycznie taka sama czyli było dość nudno. JJ zrobił to co chciał, wypunktował na spokojnie OSP.

  22. Nudna walka, na szczęście nie oglądałem na żywo to mogłem przewinąć 3 rundy. OSP nic nie robił, chociaż czasem trafił. Jones zardzewiały, ale i tak widać, że z dużymi zawodnikami już tak nie błyszczy, chcę go zobaczyś jeszcze z DC i Rumblem a później z JDS jakby się wybrał do ciężkiej.

  23. Wiedziałem że będzie gadanie "jakby JJ walczył z DC to na bank by przejebał" itd 😆 Teraz czekam tylko na płacz jak DC znowu obskoczy wpierdol od Coco. :DC:

  24. Wiedziałem że będzie gadanie "jakby JJ walczył z DC to na bank by przejebał" itd 😆 Teraz czekam tylko na płacz jak DC znowu obskoczy wpierdol od Coco. :DC:

    W sumie to dobrze że Jones tak zawalczył będą dobre kursy na jego wygraną z DC a nie jakieś 1.20 jakie powinno być. :werdum:

  25. Wysypało wróżbitami po tej walce. Gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem….JJ nie był w wielkiej formie, ale rywal też nie bardzo miał ochotę wygrać. Cormier miałby znokautować JJ? A kogo on ostatnio znokautował? Cumminsa 🙂 🙂 🙂

  26. JJ nieźle wynosił do góry OSP, te treningi siłowe może coś dały, z DC będzie dobra walka napewno 🙂

  27. Sedno

    JJ nieźle wynosił do góry OSP, te treningi siłowe może coś dały, z DC będzie dobra walka napewno 🙂

    Teixeira też go wynosił.
    Jeżeli w ten sposób zawalczy znów, to widzę aż 4 zagrożenia dla niego w lhw.Walka nie porwała

  28. A ja nie wiem co Jonego sie czepacie, praktycznie w każdej rundzie robił z OSP co chciał, Jon przecież też nigdy nie słynął z kończenia rywali za wszelką cenę. Na moje zrobi z grubciem to samo co zrobił rok temu

  29. Bekowe są te komentarze ludków, którzy nagle widzą Jonesa zbierającego wpierdol od co drugiego zawodnika w LHW :v
    Nie zmienia to jedna faktu, że potencjalna walka DC z Bonesem raczej się nie zbliży marketingowo do starcia Diaza z McGregorem.
    #DanaCzekamy

  30. Bekowe są te komentarze ludków, którzy nagle widzą Jonesa zbierającego wpierdol od co drugiego zawodnika w LHW :v
    Nie zmienia to jedna faktu, że potencjalna walka DC z Bonesem raczej się nie zbliży marketingowo do starcia Diaza z McGregorem.
    #DanaCzekamy

  31. Żałuję cholernie że nie doszło na tej gali do rewanżu z Cormierem. Bones nie zachwycił a Daniel jest jak czołg i miałby bardzo duże szanse na wygranie tego starcia patrząc na słabszą dyspozycję Jonesa.

  32. Skąd macie ten tekst, że Daniel by go chciał teraz pokonać? W czasie walki komentujący ją Cormier właśnie rozmawiał o tym z Joe, że w jego interesie jest walka z najlepszym możliwym Bonesem i pokonanie go, aby nie było niedomówień

    kruch

    Chodzi o to że Cormier powinien chcieć Jonsa w życiowej formie (no przynajmniej tak mówić) a nie upatrywać swojej szansy w słabej dyspozycji

    No i właśnie tak mówił, poproszę źródło do tego, że chce go niby w słabej dyspozycji

  33. Nilg

    Skąd macie ten tekst, że Daniel by go chciał teraz pokonać? W czasie walki komentujący ją Cormier właśnie rozmawiał o tym z Joe, że w jego interesie jest walka z najlepszym możliwym Bonesem i pokonanie go, aby nie było niedomówień

    No i właśnie tak mówił, poproszę źródło do tego, że chce go niby w słabej dyspozycji

    Bo nie było takiego tekstu. Ludzie tylko nie potrafią czytać. DC powiedział, że ten moment jest najlepszy na pokonanie Jonesa, bo wraca po długiej przerwie, miał problemy z prawem i ogólnie w jego życiu dzieje się dużo rzeczy mogących negatywnie wpłynąć na dyspozycję. Nie mówił, że chce walczyć ze słabszym Jonesem. A nawet jeśli – nie widzę w tym nic złego.

  34. Walczy się tak, jak pozwala przeciwnik. OSP ma czym uderzyć i lekko zardzewiały JJ rozmontował go najbezpieczniej jak się dało. Gdyby naprzeciw niego stał zmotywowany DC wątpię, że Jones by tak zamulał.

  35. Jones nie pierwszy pokazał że musi być zmuszony przez przeciwnika do aktywności. Zawalczył na 30% swoich możliwości bo tyle wystarczyło na OSP, fani Cormiera nie powinni otwierać jeszcze szampana, spokojnie.
    Komentarz Cormiera do tej walki był lekko żenujący. W 4 rundzie po powrocie do stójki i przyjęciu potężnego kolana na korpus od JJ, Cormier mówił: "Nice job by OSP" (???). Miałem nieodparte wrażenie że najmniejszą pozytywną rzecz w grze OSP Cormier próbował wychwalać pod niebiosa. JJ dominował i kontrolował całą walkę, o jego formę na przyszłość bym się nie martwił.

  36. Komentarz Cormiera był lekko żenujący podobnie jak jego zaczepki przed walkami wyjęte rodem z WWE. Tak samo żenujące i słabe było też pokazanie środkowego palca do DC w wykonaniu Bones'a gdy wychodził z klatki. Jak dla mnie jedyni, którzy mogą nawiązać walkę z Jones'em (znaczy walczyć i może wygrać) to mocne trio: Cormier, Rumble i Gustafsson.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.