Pojedynek zaczął się bardzo spokojnie, obaj zawodnicy badali dystans i przez dłuższy czas nikt nie zadał pierwszego ciosu. W końcu Fitch ruszył po obalenie, ale Daley zdołał się obronić i walka przeniosła się do klinczu pod siatką. Fitch nadal szukał sprowadzenia, a Daley udanie odpierał jego ataki. W połowie rundy Fitchowi nareszcie udało się sprowadzić walkę do parteru i rozpoczął proces rozbijania twarzy swojego rywala. Daley bardzo szybko jednak podniósł się na nogi i ponownie oglądaliśmy starcie w klinczu, gdzie stroną atakującą był Jon Fitch. Na kilkadziesiąt sekund przed końcem rundy sędzia rozdzielił zawodników i przeniósł walkę na środek klatki. Wtedy do ataku przeszedł Anglik, który agresywną serią ciosów zepchnął Fitcha do głębokiej defensywy.

Od razu po rozpoczęciu 2 rundy Fitch poszedł po obalenie, tym razem nie miał żadnych problemów z przewróceniem Anglika. Fitch szybko przeszedł do dosiadu i Daley znalazł się w dużych tarapatach. Amerykanin stale pracował nad atakami ground and pound. W końcu przeszedł za plecy Daleya i kontynuował zadawanie uderzeń na twarz Paula. Na 2 minuty przed końcem rundy, Daley zdołał wciągnąć Fitcha do pełnej gardy. Fitch nie pozwolił w tej odsłonie na żaden atak ze strony Daleya i pewnie zapisał tę rundę na swoją korzyść.

Ostatnie 5 minut tego pojedynku rozpoczęło się bardzo podobnie do poprzedniej rundy. Daley natychmiastowo wylądował na ziemi, a Fitch znalazł się za jego plecami. Amerykanin raz za razem obijał głowę swojego przeciwnika. Daley już do końca pojedynku nie znalazł żadnych argumentów na ataki ze strony Fitcha i sędziowie podczas decyzji nie mieli trudnego wyboru.

Jon Fitch pok. Paula Daleya przez jednogłośną decyzję (29-27, 29-26, 29-26)

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.