W ostatnim czasie głośno w świecie sportów walki zrobiło za sprawą youtubera Jake’a Paula, który wygrał swoją walkę w ringu bokserskim z koszykarzem NBA, Natem Robinsonem. Paul szybko wyzwał do walki Conora McGregora i w ostrych słowach zaatakował szefa UFC. Niespodziewanie jednak na scenie tego spektaklu pojawił się Michael Bisping.

Były mistrz UFC i dziś emerytowany już zawodnik MMA przyznał w swojej audycji „Believe You Me podcast”, że jego menadżer dostał zapytanie w sprawie walki z jednym z braci Paul.

Gadacie bzdury. Skontaktowaliście z moim menadżerem w sprawie walki. Zgadnijcie więc co? Jestem tutaj. Nigdzie się nie wybieram. Chcecie z kimś walczyć? Chcecie się sprawdzić? Mam rekord 0-0 w boksie. Wy mówicie, że macie 1-0 i 2-0. Jeśli więc chcecie to zrobić, przestańcie grać w gierki. Chcecie tego? Zrobię to z wami. Mam prawie 42 lata. Jestem byłym mistrzem i zabiorę was do szkoły. Gwarantuję też, że to nie wyjdzie poza trzecią rundę.

Bisping dodał również, że może walczyć z dwoma braćmi na raz.

Jeśli to prawdziwa oferta, dajcie znać i zrobimy to na 100 procent. Logan Paul, Jake Paulo, albo obaj.

Niedawno szef UFC zaproponował, że z Paulem mogłaby zawalczyć Amanda Nunes. Na słowa youtubera reagowali też już tacy zawodnicy MMA jak Henry Cejudo czy Nate Diaz. Na wyzwanie z jego strony odpowiedział także Yoel Romero, który według swojego menadżera chciał walki z bokserem z YouTube’a. Paul miał jednak nie zaakceptować oferty na walkę z „Żołnierzem Boga”.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.