Greg Hardy powiedział, że chce zamieszkać na wyspie Fight Island i pobić swój własny rekord, walcząc w klatce sześć razy w ciągu jednego roku.
Hardy (MMA 5-2 1NC) który w 2019 roku walczył w oktagonie aż 5 razy, zapowiedział pobicie swojego własnego rekordu i chęć zamieszkania na wyspie organizacji UFC.
Kontrowersyjny zawodnik wagi ciężkiej UFC wraca po przegranej walce przez decyzję z czołowym zawodnikiem dywizji ciężkiej, Alexanderem Volkovem. W swoim powrocie zmierzy się z Yorganem De Castro na pierwszej majowej gali – UFC 249 w Jacksonville na Florydzie. Zawodnicy mieli ze sobą walczyć na marcowej gali UFC w Columbus ale starcie jak i całą galę odwołano z powodu pandemii koronawirusa.
Były zawodnik ligi NFL zapowiedział w rozmowie z TMZ, że po gali UFC 249 będzie chciał przenieść się na wyspę organizacji UFC, tzw. Fight Island i tam toczyć kolejne walki bijąc swój własny rekord z poprzedniego roku:
„Mówię poważnie Dana, jeśli masz jakieś wolne kwatery na wyspie to chętnie tam zamieszkam. Nie mam z tym problemu, mogę się bić co kilka tygodni. Mówię serio, zróbmy to. Będę żyć na tej wyspie i pobije swój własny rekord, który w zeszłym roku wyrównałem. Walczyłem 5 razy w ciągu jednego roku i wyrównałem rekord UFC. Jeśli pozwolą mi tam zamieszkać to w tym roku stoczę 6 walk.”
Hardy zapowiedział również, że jego idealnym planem będzie walka z zawodnikami z dolnej części pierwszej piętnastki rankingu i powolne wspinanie się po drabince do starcia o mistrzostwo świata w wadze ciężkiej:
„Po tej walce, kiedy znokautuje De Castro i przypomnę wszystkim kim jestem, zacznę walki z pierwszą piętnastką UFC. Zacznę od numeru 15 i będziemy szli dalej w górę rankingu. 15 walk później znokautuje zawodnika który będzie miał mistrzowski pas wagi ciężkiej, kimkolwiek on będzie”.
Hardy (5-2 1NC MMA, 2-2 UFC) ostatni raz walczył w oktagonie w listopadzie, przegrywając walkę wieczoru gali UFC w Moskwie z Alexanderem Volkovem. Amerykanin który walkę z Volkovem wziął z krótkim wyprzedzeniem, w poprzednim starciu pokonał Bena Sosoli. Ponownie nie uniknął kontrowersji kiedy w przerwie między rundami użył „nielegalnego” inhalatora tłumacząc się astmą. Z tego powodu, wynik walki zmieniono na nieodbytą.
De Castro (5-0 MMA, 1-0 UFC) zadebiutował w organizacji UFC październiku tego roku kiedy pokonał przez ciężki nokaut Justina Tafę.
co myślicie o tym: https://duka.com/pl/dzbanek-z-zaparzaczem-duka-bambu-1000-ml-czarny-zeliwo-1217395?gclid=Cj0KCQjwhZr1BRCLARIsALjRVQPm4UNkzh2VDLi1g3oIQ58bGAr_Mhxq09Ab_urTxdjivj0NsRoELuUaAtkKEALw_wcB ?
…71, 72, 73…
73. Tyle IQ naliczylem u tego pana.
73. Tyle IQ naliczylem u tego pana.
Chyba coś Ci się pojebało i każdy punkt musiałeś dwa razy policzyć.
Baby nie weźmie ze sobą? To kogo będzie napierdalał?
Konia będzie bił.
Ale, że Overeema?
Jebaniutki, chce darmową chatę wyżebrać.
Dokładnie , ja też już pisałem do Dejny czy znajdzie się fucha dla pomiatacza
piasku kurwa nie zabraknie więc kto wie, kto wie
Dajcie mu walke z Miociciem albo Cormierem i niech zobaczy sie na jego tle to moze zamknie morde.
I dobrze haha. Lubię aktywnych zawodników typu Hardy'ego czy Burnsa.
Będą jaja jak ten De Castro wykastruje Hardego :suchykarol:
Ale dojebales z tym porównaniem Burns świetny grappler w stójce też sobie dobrze radzi i Hardy który nie zna zasad i jest bumem ,pewnie jesteś tego typu fanem MMA co w Polsce kojarzy tylko Mostka i Pudziana
Ta, a zjadłem to forum w typerze biorąc udział w typowaniu raptem kilku gal. Ty za to pewnie jesteś jakimś hejterem Hardy'ego, bo widzę że miał problem z obiektywizmem.
Stawiając go w tym samym porównaniu z Brunsem to wielki bum który jest w dodatku kompletnym kretynem 😉
No oczywiście że można ich porównać pod względem aktywności, czego nie rozumiesz?
Hardy to taki bum ale z tym Volkovem wcale źle sie nie zaprezentowal i dal rade walczyc przez trzy rundy. Moze sie jeszcze rozwinie, w sumie UFC nie bez powodu wystawia go nadal wysoko na kartach, zobaczymy czy im sie to oplaci w przyszlosci.
No ja właśnie widzę u niego progres z walki na walkę, nienajgorsze operowanie jabem, dobre warunki, niezłe TDD, jest w miarę wszechstronny, mądrze walczy.