
Frankie Edgar, który podczas swojego debiutu w wadze koguciej organizacji UFC pokonał na punkty Pedro Munhoza, w kolejnym boju zmierzy się z Corym Sandhagenem i liczy, że zwycięstwo nad nim da mu szansę walki o pas.
Edgar od zawsze powtarza, że walka o pas jest jego głównym celem i nie inaczej patrzy na to przed nadchodzącym starciem.
Zdecydowanie chcę być mistrzem i walczyć z zawodnikami, którzy dadzą mi szanse na walkę o pas.
W rozmowie dla serwisu BJPenn.com Edgar przyznał, że liczy, iż najbliższe zwycięstwo zapewni mu walkę mistrzowską.
Myślę, że zwycięstwo nad Corym zapewni mi walkę o pas. To jest dla mnie idealne starcie do tego, aby katapultować mnie do walki mistrzowskiej.
Frankie Edgar zdecydował się na przejście do kategorii koguciej po trzeciej nieudanej próbie zdobycia tytułu mistrzowskiego w wadze piórkowej. W przedostatnim pojedynku mierzył się z „The Korean Zombie”, który znokautował go w pierwszej rundzie walki. W swojej karierze Edgar mierzył się z m.in. BJ Pennem, Charlesem Oliveirą, Chadem Mendesem czy Yairem Rodriguezem.
Ja myślałem, że Franek już na emeryturze, a on o krok od pasa. :wow:
Frankie Edgar i walka o pas – odcinek 46733676644533788
Ale telenowela Frankie to chyba chce jakiś rekord pobić.
Miałem Franka za normalnego typa ale jak widać się pomyliłem. Koleś w ostatnich 5 walkach bilans 2-3. Dwa razy znokautowany a w ostatniej split z Munhozem gdzie większość widziała wygraną właśnie Pedro a nie Edgara. Nie wiem co tam się u Frankiego odkleja ale chyba tylko on sam wierzy , że może zostać mistrzem a w każdej następnej walce będzie walczył o pas.
Niech mu ktoś powie że jest 2021 a nie 2011.
:juanlaugh:
Chyba Ortega, go za mocno wyjaśnił :/
Kudłatemu znowu coś się odkleiło, jaki pas mały grzybku? Chyba w mariokart.
Mindset Romero, bilans ostatnio chujowy a domaga sie ts'ów
Aśka, to Ty?
Edgar w ostatnich latach stał się jednym z najbardziej męczących i żenujących zawodników.Walczy w kratkę ale ilekroć wygra to przed następnym pojedynkiem głosi, że kolejne zwycięstwo da mu walkę o pas.Widać, że w końcu przyjmowanie razów na twarz zaczęło się odkładać, a beton w szczęce kruszeć.Mam nadzieję, że Cory go znokautuje i wykurzy z UFC bo ileż można słuchać jednego i tego samego?Miałeś człowieku świetną karierę ale czas kończyć.
Franiu, dawaj z Conorem, bo się król nie ma jak w lekkiej odkuć, a nie tam pasy-srasy.
Można powiedzieć "jak zwykle" 😆
W sumie to nawet smutne, koleś ma marzenia bez opcji że się spełnią:jon:
Uwielbiam Frankiego, ale to się robi męczące. Dobrze, że go Sandhagen wyjaśni i nie będzie żadnej walki o pas.
Gdyby z nim wygrał to byłby 1 pretendentem. Problem w tym, że nie wygra