Demetrious Johnson: Pas One Championship to tylko wisienka na torcie

Demetrious Johnson (28-3-1) do tej pory uważany jest za jednego z najlepszych zawodników MMA na świecie bez podziału na kategorie wagowe. Zawodnik w UFC obronił złoto 125 funtów aż 11 razy. Po walce z Henrym Cejudo (14-2-0), którą przegrał, przeszedł do singapurskiej organizacji One Championhsip, gdzie wygrał w debiucie z Yuyą Wakamatsu (10-4-0). Droga do mistrzostwa w Azji prowadzi przez turniej wagi muszej, Demetrious obecnie przeszedł do drugiej rundy, gdzie w półfinale zmierzy się z Tatsumitsu Wadą (21-10-2). Pojedynek nie został jeszcze oficjalnie potwierdzony, jednak taką informację podaje portal BjPenn.com, dla którego Johnson udzielił wywiadu.

Najważniejsze jest, abym wyszedł do walki z Wadą bez żadnych kontuzji, ponieważ po tym starciu czeka na mnie kolejna runda turnieju. Po tym wszystkim wygram Grand-Prix i odpocznę na chwilę od MMA.

Byłbym zachwycony, jeżeli zostałbym mistrzem One w wadze muszej. To kolejny dorobek w mojej karierze. Broniłem pasa w UFC przez 6 lat, przeszedłem przez 11 pojedynków i dokonywałem niesamowitych poddań. Dla mnie pas tutaj to tylko wisienka na torcie.

Podczas rozmowy Demetrious odniósł się także do rewanżu z Kyojim Horiguchim (27-2-0), który walczył dla RIZIN, a obecnie zmierzy się z Darrionem Caldwellem (12-2-0) na Bellator MMA o pas wagi koguciej.

Nie sądzę, żebym bił się z Horiguchim ponownie. Na razie skupiam się na turnieju i pasie mistrzowskim One Championship. Sądzę, że on jest bardziej skupiony na Bellatorze, a ja wolałbym pozostać tutaj. Zresztą wygrałem swoją walkę z Kyojim i nic nie zmusza mnie do rewanżu. Wolałbym mieć do czynienia z zawodnikami, z którymi nigdy wcześniej się nie mierzyłem.

Kocham organizację, w której jestem. Uwielbiam to, jak traktują swoich zawodników. To wspaniała firma i chcę tutaj zakończyć swoją karierę.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.