Glover Teixeira, który niedawno pokonał Thiago Santosa i stał się pierwszym pretendentem do walki o pas mistrzowski wagi półciężkiej, optymistycznie patrzy w przyszłość i wierzy, że faktycznie otrzyma takie starcie.

W ostatnim czasie sporo mówi się o tym, że mistrzowski bój z Janem Błachowiczem może dostać Israel Adesanya, mistrz wagi średniej, który tym ruchem mógłby wejść przed Glovera. Teixeira uważa jednak, że Israel nie zasłużył na taki ruch.

Tuż po walce Teixeiry Dana White, szef UFC, przyznał że Brazylijczyk zrobił wszystko, aby walczyć o pas, ale on sam nie podjął w tej sprawie jeszcze ostatecznej decyzji. Glover w najnowszej rozmowie dla ESPN powiedział, że nie miał okazji rozmawiać jeszcze w tej sprawie z szefem UFC.

Nie rozmawiałem z Daną. Szukałem go, bo chciałem z nim pomówić osobiście, ale nie miałem okazji.  Dana to biznesmen. Zrobi to, co dobre dla biznesu, ale powiem wam jedno: Dana to uczciwy człowiek. Wiem, że są osoby, które na niego narzekają, ale ja nie mam do niego zastrzeżeń.

Glover dodał również, że liczy, iż faktycznie do jego walki o pas z Błachowiczem dojdzie.

Nastawiam się pozytywnie na walkę o pas. Błachowicz już zapowiedział, że możemy walczyć. Słyszałem też, że Adesanya narzeka na terminy. Jestem więc pewny swego i nie myślę o niczym innym.

Teixeira ma za sobą świetną passę w oktagonie UFC – wygrał pięć ostatnich walki z rzędu. Jego ostatnim pogromcą w lipcu 2018 roku był Corey Anderson. 26 z 32 wygranych w karierze Brazylijczyk zdobywał przed czasem.

Zobacz również: Vanderford: „VanZant najpewniej wróci do MMA i będzie jedną z najlepszych zawodniczek”

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.