Już 8 maja ma dojść do walki dwóch legend. W oktagonie UFC zmierzą się z sobą: Donald Cerrone i Diego Sanchez. Cerrone zapowiada, że ma coś do wyjaśnienia Sanchezowi w klatce.

Zobacz również: „Kontrakt na ostatni taniec w UFC podpisany” – Sanchez potwierdza walkę z Cerrone

Po tym jak Diego Sanchez potwierdził w mediach społecznościowych, że podpisał kontrakt na walkę z Cerrone, Donald również postanowił przekazać fanom kilka słów o nadchodzącym boju i napisał:

Ostatnia walka Diego. Czas odpowiedzieć na bzdury, które wygadywałeś. Dzięki za największą w życiu motywację!

Cerrone i Sanchez znają się od dawna. Mieli okazję też razem trenować w klubie Jackson-Wink MMA. Po tym jak Cerrone odszedł z gymu, Sanchez krytykował go za to jak podchodził do pracy w klubie.

Cerrone w nagranym materiale wyjaśnił, że właśnie o to ma pretensje do Sancheza.

On wygadywał sporo bzdur, gdy opuszczałem Jackson-Wink, a ja robiłem to co musiałem. Zbudowałem własny klub i to było odpowiednie posunięcie w mojej karierze. On dużo o tym gadał, a teraz chce ze mną walczyć. Ma więc swoją szansę. Niech lepiej jednak uważa na to czego sobie życzy.

Cerrone dodał też, że to powinna być dla niego fajna, efektowna walka, a Sanchez był twardym zawodnikiem, ale w czasach swojej świetności, jakieś 10 lat temu.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Sancheza w ostatniej walce jednogłośnie na punkty pokonał Jake Matthews. Wcześniej wygrywał on między innymi z Craigem White’em, Mickeyem Gallem i Michelem Pereirą, przegrywał natomiast z Alem Iaquintą, Mattem Brownem i Michaelem Chiesą.

Zwycięzca pierwszego sezonu The Ultimate Fighter w organizacji UFC zadebiutował w kwietniu 2005 roku. Od tamtej pory 32 pojedynki.

Ostatnie starcie Donalda „Kowboja” Cerrone to pojedynek bez rozstrzygnięcia z Niko Price’em. Wcześniej Cerrone przegrał cztery pojedynki z rzędu, kolejno z Tonym Fergusonem, Justinem Gaethjem, Conorem McGregorem i Anthonym Pettisem.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.