Frankie Edgar przygotowuje się do swojego debiutu w wadze koguciej UFC. Amerykanin miał walczyć 15 lipca na „Fight Island”, ale jego rywal, Pedro Munhoz musiał wycofać się ze starcia przez wykrycie w jego organizmie koronawirusa.
Zobacz również: Pedro Munhoz wypada z walki z Frankiem Edgarem przez COVID-19
Edgarowi zależało jednak na walce z Munhozem i ich starcie zostało przeniesiona na galę UFC 252, która odbędzie się w połowie sierpnia w USA.
Przejście do wagi koguciej jest dla Edgara nowym, ciekawym wyzwaniem, o czym powiedział w audycji BJPenn Radio.
To jest ekscytujące. Pojawiło się sporo nowych wyzwań na tym etapie mojej kariery. Niezbyt wiele osób walczyło do tej pory w trzech różnych kategoriach wagowych. Chcę odcisnąć swój ślad na wadze koguciej.
Edgar przechodząc do wagi koguciej byłby chętny również na starcie z Jose Aldo, z którym walczył w kategorii piórkowej dwa razy i przegrał oba starcia.
Bardzo chciałbym mieć okazję do rewanżu. Nasz pierwsza walka była wyrównana, niektórzy nawet mówili, że to ja wygrałem. W drugiej walce on wygrał zdecydowanie. To nie był mój najlepszy występ. Chętnie więc zmierzyłbym się z nim ponownie, ale żeby doszło do takiego starcia, musi się poukładać wiele rzeczy.
Edgar (23-8-1 MMA) zdecydował się na przejście do kategorii koguciej po trzeciej nieudanej próbie zdobycia tytułu mistrzowskiego w dywizji piórkowej. W ostatnim pojedynku mierzył się z „The Korean Zombie”, który znokautował Frankiego w pierwszej rundzie walki. W swojej karierze zawodnik mierzył się z m.in. BJ Pennem, Charlesem Oliveirą, Chadem Mendesem czy Yairem Rodriguezem.
