Drastyczne zrzucanie wagi przed walką jest jednym z największych problemów w dzisiejszym MMA. Zawodnicy czasem tną nawet ponad 10 kilogramów, aby zmieścić się w ustalonym limicie wagowym. Ostatnio problem ten pojawił się przy ważeniu przed UFC 210, kiedy to Daniel Cormier ledwo co zrobił umowny limit kategorii półciężkiej. Jeden z najlepszych sędziów w MMA, Big John McCarthy w wywiadzie dla MMAjunkie wypowiedział się na temat cięcia wagi oraz właśnie sytuacji związanej z Cormierem.
Praktycznie 100 procent zawodników ścina wagę, co negatywnie wpływa na ich zdrowie. Mało tego, dzisiaj nie odczuwają jeszcze wszystkich efektów tego działania. W przyszłości będzie ich znacznie więcej.
Nie mówię, że doping jest czymś dobrym, jednakże nie pokażecie mi walki, w której jakiś zawodnik na dopingu prawie zabiłby swojego rywala tak jak robi to cięcie wagi. Tak to trzeba nazwać. Co prawda nikt w UFC jeszcze nie umarł od drastycznego zrzucania kilogramów, ale w przeszłości widzieliśmy już kilka naprawdę ciężkich przypadków. Musimy zacząć działać, wprowadzić pewne limity w tym zakresie. Jeśli one się nie pojawią, ludzie dalej będą postępować w ten sposób. Zrobią wszystko, aby być większym gościem w niższej kategorii wagowej.
Arbiter podał tutaj właśnie przykład Daniela Cormiera, który podczas walki na UFC 210 ważył… 236 funtów. Przypomnijmy, że dzień przed wszedł on na wagę, która pokazała równe 205 funtów. Jest to różnica około 14 (!) kilogramów.
Miło że każdy z Was wyszedł kiedyś do klatki rywalizować i znają chleb od podszewki. Bo przecież ludzie mają tą samą genetyke, predyspozycje, itp. Ale lepiej wylewać żale nad tematem, który de facto nie dotyczy większości 😀
Ważyć ich w momencie wejścia do klatki i po problemie.