W drugiej walce wieczoru gali UFC 254, która odbędzie się już w najbliższy weekend na „Fight Island”, dojdzie do starcia na szczycie kategorii średniej pomiędzy Robertem Whittakerem i Jaredem Cannonierem. Pojedynek ten najprawdopodobniej wyłoni kolejnego pretendenta do tytułu, którego obecnie posiadaczem jest Israel Adesanya.

Australijczyk podczas wtorkowej rozmowy z mediami oznajmił, że koncentruje się teraz jedynie na nadchodzącym pojedynku, nie zaprzątając sobie głowy potencjalnym rewanżem z aktualnym mistrzem.

Skupiam się teraz wyłącznie na walce z Jaredem i w ogóle nie myślę o tym, jaki będzie następny ruch Adesanyi. On może walczyć z każdym, nie obchodzi mnie to. Chcę tylko wyjść do oktagonu, dać z siebie wszystko, wrócić do domu i cieszyć się Bożym Narodzeniem.

Whittaker zdaje sobie również sprawę, jak ciężkie wyzwanie go czeka. Mimo wszystko, 29–latek jest pewny siebie.

Jared to dla mnie teraz największe zagrożenie, gdyż muszę z nim zawalczyć. Miałem w swojej karierze ciężkie walki i takiej spodziewam się również teraz. Jared to twardy gość. Nie lekceważę jego umiejętności. Jest w stanie mnie pokonać, ale nie sądzę, że tak będzie.

Jestem przygotowany na każdą płaszczyznę. Uważam, że mogę go znokautować. Szczerze mówiąc, jestem w stanie zrobić tam wszystko i mam na to piętnaście minut. Dla mnie to lepiej niż dwadzieścia pięć minut. Nie mogę się już doczekać.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.