Przemysław Saleta skomentował sobotnią galę MMA-VIP, podczas której swój kolejny pożegnalny pojedynek ma stoczyć Marcin Najman. Były pięściarz i kickboxer uważa, że „El Testosteron” oszukuje kibiców kupujących PPV.

Każda walka Najmana to robienie kibica w konia. Kiedyś było to nawet zabawne, ale ciągle ten sam schemat przekrętu przez ponad 15 lat? Wykupienie tego PPV jest wspieraniem patologii w polskim sporcie… – napisał na swoim profilu na Facebooku Saleta.

52-latek udzielił również wywiadu w programie „Duży w Maluchu”, gdzie zapowiedział głośne bojkotowanie tego wydarzenia.

Powinno się to zakończyć bojkotem tego eventu. Po pierwsze ze względu, że robi to Najman, a on szkodzi sportom walki. Wiele osób myśli, że on jest sportowcem, przedstawicielem sportów walki bez względu na to, czy to jest to boks, MMA, czy co sobie wymyśli i patrzy na sporty walki przez pryzmat jego osoby. Wtedy takiej osobie się wydaje, że nie potrzeba żadnych umiejętności, treningów, a wystarczy, że kogoś będę obrzucał wyzwiskami i walka się sprzeda, a nie o to chodzi w sportach walki, jak i w każdym sporcie.

Przeciwnikiem Najmana w sobotę będzie Szymon „Taxi Złotówa” Wrzesień. W karcie walk zobaczymy również starcia trenerów personalnych, żużlowców oraz pięściarzy.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.