Joaquin Buckley w niezwykle wyjątkowym stylu zwyciężył na gali UFC Fight Island 5. Zawodnik pokonał Impa Kasanganaya spektakularnym kopnięciem z obrotu. Nie ma co się czarować, w ten sposób Joaquin najprawdopodobniej zapewnił sobie czołową pozycję jako kandydat do nokautu roku. Po występie Amerykanina nie braknie zachwytu w mediach społecznościowych, a sam Dana White postanowił pogratulować zawodnikowi sukcesu przed kamerami.
Zaraz się rozpłaczę — powiedział Buckley, kiedy zobaczył, że prezydent organizacji UFC zmierza w jego stronę.
Zawsze mówiłem, że nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę Cię na karcie walk. Każdy dzwoni do mnie teraz i mówi, żebym dał Ci wszystkie bonusy po gali za to zwycięstwo. Sean Shelby od razu po kopnięciu wysłał mi wiadomość, abym dał Ci 50 tysięcy, jeszcze zanim wyjdziesz z oktagonu.
„Aw naw, you gonna make me cry.”
See 's wholesome reaction when greeted backstage by after his viral KO 😌
— ESPN MMA (@espnmma)
Dla Buckleya (11-3 MMA) była to pierwsza wygrana w oktagonie UFC. Po walkach w Bellatorze i LFA dołączył on do największej organizacji MMA na świecie, lecz w debiucie musiał uznać wyższość Kevina Hollanda. W drugiej walce jak widać poszło mu dużo lepiej. Była to 8 wygrana w karierze przez KO/TKO. Joaquin otrzymał bonus po gali UFC Fight Island 5, co było oczywiste biorąc pod uwagę to w jaki sposób znokautował Impę Kasanganaya. Zatem do swojego banku dorzucił 50 tysięcy dolarów.