W walce wieczoru gali ACA 107, która odbyła się w Soczi, mogliśmy zobaczyć pojedynek Alexandra Emelianenko i Magomeda Ismailova. Brat popularnego Fedora podczas czwartkowego ważenia wniósł na wagę ponad 20 kilogramów więcej od swojego rywala.

Jednak nie warunki fizyczne były wyznacznikiem tego pojedynku. Ismailov rozpoczął starcie od dynamicznych wymian, schodził z linii ciosów i w punkt trafiał sierpowymi — raz po raz wstrząsał Rosjaninem. Poza dobrą stójką pokazał także znakomity Ground & Pound. Po każdym sprowadzeniu pozostawał aktywny i bardzo mocno obijał tułów oraz głowę rywala. Skutkiem tego był kompletny brak tlenu Alexandra w trzeciej rundzie i został zmieciony w oktagonie.

Dla Emelianenko była to pierwsza porażka od 2014 roku, kiedy z wiadomych przyczyn musiał na jakiś czas zawiesić zawodową karierę. Zawodnik ten 3 lata później wrócił i rozprawiał się kolejno z: Geronimo Dos Santosem, Virgilem Zwickerem, Szymonem Bajorem, Gabrielem Gonzagą, Viktorem Pestą oraz boksował z Mikhailem Koklyavem.

Magomed Ismailov także ma się czym pochwalić, bez wątpienia jest on mocnym aspektem organizacji ACA. Co ciekawe to jego pierwsza walka w kategorii ciężkiej, zawsze bowiem walczył w 185 funtach. Od 2014 nie przegrał ani jednej walki, a występował pod szyldem: Octagon, ProFC, Fight Nights Global a teraz ACA.

https://youtube.com/watch?v=7yssuTMlP4w

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.