Miliony fanów czekają na pokazowy pojedynek Mike’a Tysona z Royem Jonesem Jr. na przestrzeni 8 rund. Zwycięzcę tego starcia będzie mógł wyłonić tylko nokaut, sędziowie punktowi nie będą obecni podczas tego pojedynku. Zatem po 8 rundach konferansjer ogłosi remis.
Co więcej, obaj pięściarze zawalczą w kaskach, o czym mówił Andy Foster, dyrektor komisji bokserskiej w Kalifornii. Jak zatem podchodzi ”Żelazny Mike” do tego starcia? Każdą informację znajdziemy w wywiadzie dla ESPN.
Obaj jesteśmy bokserami, którzy przeszli wiele na ringu, wiemy jak o siebie zadbać. To tylko osiem rund, wszystko będzie w porządku.
Co do mojego przeciwnika, odniosę się do Larry’ego Holmesa, którego pokonałem w przeciągu 4 rund. Holmes po tej porażce stoczył pełen dystans z Holyfieldem, Rayem Mercerem i nieznacznie przegrał. Gdyby bił się ze mną po tych walkach, z pewnością dotrwałby do 12 rundy. Zatem pięściarz ten wyciągnął naukę z nokautu i powrócił z przytupem. Dlaczego my mamy po swoich porażkach nie wrócić i pokazać świetnych umiejętności?
W Kalifornii wyjdziemy w kaskach. W zawodowej walce tego nie ma, to jest walka pokazowa, więc musimy trzymać się zasad. Naszym zadaniem jest wystartować w grze i dać fanom dobre widowisko. Razem mamy większą ilość kibiców niż zawodnicy walczący teraz zawodowo.
Jak do pojedynku podchodzi Roy Jones Jr.?
Nie dość, że Mike wygląda jak prawdziwy zabójca, to naprawdę nim jest. Widziałem jego treningi, sam jestem w świetnej formie. Jestem podekscytowany i z niecierpliwością czekam na pojedynek.
Nie zamierzam wejść w pierwszą rundę i się z nim tłuc. Tyson na początku walki jest bardzo dynamiczny, jeżeli nie ustrzeli, zaczyna mieć problemy. Psychicznie siada, kiedy pojedynek zaczyna wychodzić poza pewien dystans, załamuje się. Ja jestem typem pięściarza, który oszukuje, czeka i kontruje. Zapowiada się zatem świetne widowisko.
W kaskach? To jak amatorsko to rozumirm, ze z pasji do boksu a nie za pieniadze…
Przeczytałem "na wózkach inwalidzkich"
Mike powinien dostac jeszcze zakaz zbilzania sie do Roya, zeby mu przyadkiem krzywdy w ringu nie zrobil. Kask moze nie wystarczyc…
Że co? Kurwa, znajdzie się chociaż 5 na tym forum? Rozumiem jakieś sentymenty i nostalgię, ale Tyson 15 lat temu przegrał w fatalnym stylu z przeciętniakiem McBridem. Teraz jest 15 lat starszy i gorszy, przez te 15 lat nic nie trenował. Kto może na takie coś czekać. Tyle świetnych walk bokserskich na świecie…..
W kaskach i butach narciarskich najlepiej
Ja się jaram jak głupi i czekam. Zarwę nockę jak nic.
Przestańcie to gówno promować. Są jakieś granice
Nie jest to wykluczone.
Przecież Roy Jones nie dostawał zgody od komisji ze względu na stan zdrowia i teraz ma walczyć, no ale komornika spłacać trzeba 😉
Balkoniki im podstawta!
:korwinstupid:
Hejtery, na pewno to obejrzycie z wypiekami na twarzy.
Chyba Ty!
i pisarze jak już
Wszystkim się tak wpierdalasz do kwestii finansowych?
Kurwa ludzie, co na tym forum zapanowało liczenie czyichś pieniędzy?
To pozdro. Ja czekam i jaram się na myśl o walce Wasyl Łomaczenki vs Teofimo Lopez, sportowo i przede wszystkim widowiskowo miazga. Dla każdego coś miłego. Powiedziałbym, że "myślę, że na tym lepiej wyjdę", ale emocje to bardzo subiektywna rzecz i każdy lubi to co… nooo lubi.
Nie znacie sie. Będzie rzeżnia.
Coraz słabiej to wyglada , nie obejrze
Still ciekawsze niż walki polskich bokserów.
Kurwa ludzie, co na tym forum zapanowało liczenie czyichś pieniędzy?
Jakbym liczyl to bym podal kwoty. Nie rozumiem do czego sie przywalasz. Wlasnie przez takich troli to forum traci na atrakcyjnosci.
Totalna żenada
jaka cena za ten shit? pewnie ze 100$ albo i lepiej:lol:
Wole ogladac Tysona niz jakieś gowno walki typu Conor – Floyd (nie, nie ogladalem).
Tu chociaż nikt nie udaje, ze chodzi o zarobienie hajsu. Zreszta, nawet na tym forum byli ludzie, ktorzy dawali rudemu szanse, a po walce mowili ze, zajebisty z niego bokser, bo tyle czasu przewalczyl z Mayweatherem :juanlaugh:
przeca tam nikt nie udawał, nawet mówiło się na tamta walke money fight
Ludzie stawiali siano u buka na Conora 😆
tak to bywa jak ma się stolec zamiast mózgu…
A ja z chęcią obejrzę. Nie mówię, że specjalnie w nocy będę wstawał. Ale mam nadzieję, że zacni weterani pokażą, o co naprawdę chodzi w boksie, bo zbyt wielu pięknych walk nie było ostatnio.
O co tyle nerwów? Obejrzę zarówno Tysona z Royem, jak i Wasyla z Lopezem. Wszystko jest kwestią odpowiedniego nastawienia i rozgraniczenia tego, co się ogląda. Jeżeli ktoś oczekuje od piećdziesięciolatków mobilności nastoletnich pięściarzy to gratuluję wyobraźni.
Obaj nie udają, że jest to walka na smierć i życie, podchodzą do tego profesjonalnie i z szacunkiem.
To zupełnie tak, jakby po seansie Szybkich i Wściekłych czuć rozczarowanie z powodu niewystarczających walorów intelektualnych tego obrazu.
Ma być 50$
to jest świetne zestawienie w kategorii: kto bardziej rozmienił swoją karierę!
😉