Oleksandr Usyk po sobotniej wygranej nad Dereckiem Chisorą celuje w pasy wagi ciężkiej. Ukrainiec po walce dał do zrozumienia jasno, że chce zmierzyć się z Anthonym Joshuą w 2021 roku. Dzięki wygranej Usyk stał się obowiązkowym pretendentem z ramienia WBO, a Brytyjczyk posiada 3 pasy: WBA, IBF oraz WBO.

Naprawdę cieszę się, że mogłem powrócić do ringu po dłuższej przerwie. Nigdy nie miałem takiej sytuacji, że długo nie boksowałem. Wychodziłem z uśmiechem, dziękuję Bogu za to zwycięstwo. Dereck to silny gość, ma wielką siłę ciosu, ale byłem na to gotowy.

Nie rozpracowywałem jego planu na walkę. Skupiałem się na sobie i swoich atutach. Dziękuję Chisorze, że dał mi szansę i podpisał kontrakt, dziękuję także jego całej drużynie.

Ciekawe jak się ma Anthony Joshua? Idę po niego.

Tak naprawdę myślałem, że będzie o wiele ciężej, zdawałem sobie sprawę nawet z tego, że wyląduję na deskach. Teraz wracam do domu i spędzę trochę czasu z rodziną, a potem zawojuję w wadze ciężkiej.

Pojedynek Anthony’ego Joshuy z Kubratem Pulevem odbędzie się 12 grudnia. Po tym starciu dowiemy się, kiedy ewentualne zestawienie z byłym mistrzem wagi Cruiser wchodzi w grę. Na pewno dużą zaletą jest to, że Eddie Hearn prowadzi zarówno Brytyjczyka, jak i Ukraińca, zatem nie powinno być problemów z rozmowami.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.