Organizacja WBC w tym tygodniu poinformowała media, że zamierza otworzyć nową wagę bokserską do 224 funtów (101,6 kg), a sam projekt jest już w trakcie realizacji. Nowa kategoria wagowa ma być przełamaniem dla zawodników pomiędzy dywizją junior ciężką – 200 funtów (90,7 kg) a dywizją ciężką — powyżej 200 funtów (90,7 kg). Na razie nie wiadomo czy inne organizacje poza WBC takie jak: WBA, WBO, IBF oraz IBO wprowadzą pasy w Bridgerweight. Sam pomysł nie jest znakomity, ponieważ zabierze wielu dobrych bokserów z dwóch pobliskich kategorii i tym sposobem zwiększa się liczebność papierowych mistrzów.

Według władz WBC nowa kategoria wagowa ma być idealnym miejscem dla zawodników, którzy w przyszłości zamierzają boksować w kategorii ciężkiej, ale chcą w naturalnym tempie przybrać na wadze. Co więcej, uważają, że dzięki temu pomysłowi uda się wyrwać z królewskiej kategorii pięściarzy, którzy po prostu nie radzą sobie z warunkami fizycznymi swoich rywali. Mauricio Sulaiman już niebawem zorganizuje pierwszą walkę w nowym limicie, starcia spodziewane są w 2021 roku. W historii boksu, jeżeli chodzi o najbardziej prestiżową organizację, to wprowadziła ona m.in. skrócenie ilości rund z 15 do 12, a także podążała zawsze za innymi organizacjami i na daną chwilę obstawia wszystkie możliwe wagi swoim pasem.

Kto może powalczyć w moście pomiędzy wagą junior ciężką a ciężką? Idealnymi kandydatami wydają się: Deontay Wilder, Oleksandr Usyk, Murat Gassiev czy nawet Mairis Briedis. Niewykluczone, że w 2021 roku swoje siły odnajdzie tam polski bokser-Artur Szpilka. Wszystko tak naprawdę zależy od zawodników i ich zespołu, jednak jeżeli w limicie Bridger nie znajdzie się więcej pasów, to wątpliwe czy będzie to prestiżowa waga.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.