Mike Tyson już 28 listopada powróci w starciu pokazowym z Royem Jonesem Jr, pojedynek odbędzie się pod w Staples Center, Los Angeles. Nad przebiegiem walki czuwa Komisja Sportowa stanu Kalifornia, zatem obaj pięściarze będą musieli przestrzegać reguł, o których pisaliśmy wcześniej.

Amerykanin przed pojedynkiem w obszernej rozmowie dla portalu ESPNEricem  Woodyardem odniósł się do swoich treningów, a także czołówki wagi ciężkiej. Co ciekawe, dziennikarz już na samym początku rozmowy zapytał Mike’a, czy ten zamierza wrócić na stałe do boksu.

Nie jestem do końca pewien czy wracam na stałe, czy będę to robił ze względu na swój zapał. Mam pewien pomysł, chciałbym jeździć po świecie i mierzyć się w walkach pokazowych z najlepszymi pięściarzami w danym kraju. To mogłoby być spore przedsięwzięcie.

Powiedzmy, że walczylibyśmy tylko przez 4 rundy. Teraz z Royem mamy zaplanowane 8 rund i w dodatku szykują jakiś pas, chyba nie sądzicie, że będzie to walka pokazowa, co? Przecież to od samego początku nie wygląda na pokaz, sam o tym dobrze wiem, że Ci goście wcale nie chcieli robić z tego przedstawienia.

W dalszej części pociągnięto temat boksowania po całym świecie i oczywiście zahaczono o czołówkę wagi ciężkiej, mowa o: Tysonie Furym, Anthonym Joshule oraz Wilderze.

Tyson Fury? Świetny pięściarz, nie udaje nikogo, jest po prostu sobą. Ten człowiek jest gwiazdą tego sportu, myśli w każdej walce i ciężko go trafić, jest ogromny! Ma ponad dwa metry, prawdziwy potwór.

Wilder? Ten gość musi się ogarnąć, dopiero kiedy uporządkuje swoją głowę, potrafi być normalnym człowikiem. Powinien boksować z Furym po raz trzeci, nie powinien odrzucać żadnej propozycji. Nigdy nie wiadomo, ile zostało Ci czasu, nie możesz uciekać. W końcu będziesz żałować tego, że nie spróbowałeś, a mogłeś coś osiągnąć. Nie powinien się zatrzymywać, musi iść do przodu.

Joshua, nie sądzę, że jest papierowym mistrzem. Po prostu ma imponujące warunki fizyczne, ale musi się wiele nauczyć. Gdyby skupili się nad jego rozwojem bardziej, to byłby prawdziwą maszyną.

Co więcej, Tyson sam zszedł w kierunku wagi ciężkiej i pochwalił wielu obiecujących zawodników. Nie szczędził swojego zachwytu nad nowym mistrzem Teofimo Lopezie, który pokonał Vasiliya Lomachenkę.

Spektakularne zwycięstwo, pokonał najlepszego wojownika. Mam nadzieję, że nie osiądzie na laurach. Musi iść po najlepszych w swoim otoczeniu — Gervonta Davis, po kolei. Nie mogą czekać, trzeba jechać z nimi wszystkimi, póki są uznawani za najlepszych na świecie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.