Łukasz Jurkowski rozmawiał z Michałem Materlą (27-7) na antenie newonce.radio. W rozmowie popularny ”Juras” poruszył temat występu Michała na KSW 53 oraz obniżeniu gaży zawodników za walki, o których mówił szef KSW. Poza tym Materla odniósł się do planów na przyszłość oraz otwarcia nowego biznesu.

Gala KSW 53 w studio bez udziału publiczności z mniejszymi wypłatami dla zawodników.

Sytuacja jest trochę dziwna. W zeszłym roku chciałem walczyć i nie dostałem pojedynku i żeby zawalczyć na tej gali musiałem naprawdę mocno zjechać z mojego wynagrodzenia, żeby znaleźć się na fight cardzie. Zadzwonili jeszcze raz, abym zszedł o 30%, ale chwila skoro jest PPV i ono się sprzedaje, to dlaczego ja mam zarobić mniej? Można mi to wyrównać, jeżeli gala dobrze się sprzeda. Ja powiedziałem, że dobrze. Tylko ustalmy coś, bo nagle muszę zjechać dwa razy z pieniędzy. My zawodnicy ucierpieliśmy na tym najbardziej, nikt nie zadzwonił do nas ponownie.

Co dalej z karierą sportową?

Jestem zawieszony w próżni. Martwi mnie ta sytuacja jako zawodnika. Człowiek jest tylko starszy, a nie młodszy. Chciałbym jak najszybciej dostać propozycję.

Póki co trenowanie sprawia mi ogromną przyjemność, stało się to moją rutyną. Na tle moich klubowych kolegów nie wyglądam źle, mam jeszcze zdrowie i chciałbym dać jeszcze kilka dobrych walk.

Otwarcie klubu sportowego w Szczecinie przez Michała Materlę.

Sytuacja jest skomplikowana i niezręczna. Kosztowało nas to dużo – kredyty, leasingi. Po kilku miesiącach otwarcia jesteśmy zamknięci, a na głowie mamy tylko właśnie te problemy. Mamy nadzieję, że w całym kraju sytuacja szybko się ustabilizuje i będziemy mogli odrabiać to, co straciliśmy. Koszty się nagromadził i trzeba sobie z tym poradzić.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.