Andrzej Grzebyk na KSW 56 doznał złamania kości piszczelowej podczas walki z Mariusem Zaromskisem. Kontuzja uniemożliwiła mu kontynuowanie pojedynku, który przerwano po pierwszej odsłonie. Niedługo po zakończonym wydarzeniu, 30–latek poddał się operacji i obecnie przechodzi proces rekonwalescencji. Reprezentant Legion Team Tarnów ostatnio za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że jest już po kolejnym zabiegu oraz ma nadzieję na jak najszybszy powrót do startów.

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Przed tym pojedynkiem, były podwójny czempion FEN legitymował się fantastyczną serią dziewięciu zwycięstw z rzędu, nie zaznając smaku porażki od ponad czterech lat. W połowie bieżącego roku związał się z największą polską organizacją. Pod jej szyldem stoczył dotychczas dwie walki. W inauguracyjnym występie, który odbył się na gali z numerem 53, znokautował doświadczonego Tomasza Jakubca w drugiej rundzie.

Grzebyk kilka dni po pierwszej operacji zapowiedział, że zamierza wrócić na salę treningową za około 6-8 tygodni. Póki co, nie wiadomo, kiedy ponownie wejdzie do klatki KSW.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.