Ulubieniec kibiców zbeształ Khabiba Nurmagomedova za jego postanowienie dotyczące powrotu do startów.

Popularny „Orzeł” ku zaskoczeniu wielu osób po październikowym zwycięstwie nad Justinem Gaethje przeszedł na sportową emeryturę. Pomimo zakończenia kariery, nadal pozostaje mistrzem kategorii lekkiej UFC.

Dana White ostatnio oznajmił, że Dagestańczyk zamierza bacznie przyglądać się dwóm głównym pojedynkom gali z numerem 257, a następnie podjąć decyzję odnośnie potencjalnego powrotu do oktagonu.

Nie wszystkim spodobało się postanowienie niepokonanego 32–latka. Do tego grona z pewnością zalicza się charyzmatyczny Nate Diaz, który za pośrednictwem mediów społecznościowych ostro skrytykował jego postawę.

Khabib naprawdę jest cip*.

Młodszy z braci Diaz w przeciągu minionych czterech lat stoczył zaledwie dwie walki. Po wygranej nad Anthonym Pettisem, zmierzył się z Jorge Masvidalem o pas BMF na gali z numerem 244. Po trzech rundach, lekarz nie dopuścił 35–latka do kontynuowania walki ze względu na ogromne rozcięcie i tym samym zwycięzcą został „Gamebred”. UFC pracuje obecnie nad walką w limicie kategorii lekkiej dla Amerykanina.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.