Prezydent organizacji UFC nie odpuszcza tematu Jake’a Paula, który w ostatnich tygodniach naciskał na organizację, chcą doprowadzić do walki z którymś z zawodników. Człowiek, który wziął się ze świata YouTube, a obecnie bokser życzyłby sobie walki z: Conorem McGregorem, Natem Diazem, Chrisem Weidmanem i innymi znanymi fighterami. Problem w tym, że Dana White chcąc odgryźć się w mediach zaproponował Paulowi pojedynek z Amandą Nunes, co Amerykanin wyśmiał i opublikował humorystyczne nagranie.
MMA chronicles part 1.
— Jake Paul (@jakepaul)
Jake Paul na zawodowych ringach zwyciężał dwa razy. W debiucie pokonał przez techniczny nokaut Alego Esona Giba, natomiast podczas ostatniej walki, na hitowej bokserskiej gali Tyson vs Jones Jr, brutalnie znokautował byłego koszykarza NBA – Nate’a Robinsona. Tak czy inaczej, White nie uznaje jego postępów i podcaście dla Buffalo mówi:
Amanda Nunes znokautowałaby tego dzieciaka. Ten chłopak myśli, że gadam głupoty proponując mu pojedynek z kobietą i od razu go odrzuca. Ma rację, nie powinieneś walczyć z Amandą, bo po walce musieliby wprowadzać Cię w śpiączkę. Wzięli go z jakiejś ulicy i dają mu pojedynki z kelnerami, bo jest pandemia i ciężko o dobrego rywala.
Mówi o takich głupotach, narzuca się profesjonalistom. To nie jest poważny zawodnik, to dzieciak z YouTube.
Cóż, w kolejnym pojedynku Paul zmierzy się z Floydem Mayweatherem w starciu pokazowym. Bój został zaplanowany w lutym 2021 roku. Trudno nie zgodzić się z tym, że zestawienie jest imponujące, w końcu to kolejna osoba, która wyciąga Floyda na ring z emerytury.
Kto normalny chce obejrzeć to gówno? Wiadomo, że to jeden wielki wał. Mam nadzieję, że ludzie nie są na tyle głupi, aby oglądać ten cyrk. Cel jest wiadomy – zarobić jak najwięcej pieniędzy przy dużym szumie medialnym. Tutaj chodzi tylko o pieniądze, zero sportu.
