Podczas gali KSW 57 dojdzie do walki o pas wagi ciężkiej pomiędzy Philem De Friesem i Michałem Kitą. Tuż przed nadchodzącym pojedynkiem o prymat w królewskiej kategorii wagowej, jeden z szefów KSW postanowił przedstawić swoje spojrzenie na tę walkę.

Do pojedynku mistrzowskiego dojdzie już 19 grudnia. Według szefa KSW, Martina Lewandowskiego, polscy kibice będą podzieleni oglądając tę walkę i nie wszyscy staną za Michałem Kitą.

19 grudnia szykujcie się na mocne bombardowanie w klatce KSW. Waga ciężka to mocne słowa, ale również moc w pięściach. Tę walkę obejrzy wiele osób, część tylko po to, aby zobaczyć czy nieprzebierający w słowach Kita dostanie pstryczka w nos, a część z nadzieją, że usłyszą #andnew, a pas mistrza wróci do Polski…

Martin Lewandowski pisząc o pojedynku w mediach społecznościowych dodał również:

Michał Kita skarży się, że są tacy zawodnicy w wadze ciężkiej, którzy odmawiają z nim walki, ale na pewno nie jest to aktualny mistrz KSW Phil De Fries. Niepokonany od 6 walk mistrz, nie odmawia, jest uprzejmy, ale w klatce ta uprzejmość nagle znika. Starcia z nim nie należą do przyjemnych, wystarczy zapytać: Andryszaka, Narkuna, Bedorfa, Parobca czy Thompsona…

Michał Kita skarży się, że są tacy zawodnicy w wadze ciężkiej, którzy odmawiają z nim walki, ale na pewno nie jest to…

Opublikowany przez  

Dla Anglika będzie to czwarta obrona tytułu mistrzowskiego. Dla Polaka będzie to drugie podejście do walki o pas mistrza wagi ciężkiej. Za pierwszym podejściem Michał przegrał pojedynek o prymat w królewskiej kategorii wagowej z Karolem Bedorfem.

Michał Kita podczas sierpniowej gali KSW 54 w pięknym stylu powrócił do największej organizacji MMA w Polsce nokautując w pierwszej rundzie Michała Andryszaka. Było to drugie zwycięstwo z rzędu „Masakry” po wcześniejszej wygranej nad Igorem Pokrajacem podczas gali FEN 28.

Kita to prawdziwy weteran światowych ringów i klatek. 40-latek toczył boje między innymi w Anglii, Szkocji, Holandii, Finlandii, Rosji, USA oraz we Włoszech i Czechach. „Masakra” ma na koncie występy dla takich światowych organizacji jak M-1 Global czy Bellator MMA.

Phil De Fries po raz ostatni walczył w KSW podczas gali KSW 50 w Londynie podczas której pokonał Luisa Henrique. Anglik wygrał z pretendentem przez nie jednogłośną decyzję i obronił pas mistrzowski KSW w wadze ciężkiej. Wcześniej obronił swój pas w starciu z Tomaszem Narkunem, a przed nim z Karolem Bedorfem. Mistrzem KSW został w roku 2018 kiedy pokonał Michała Andryszaka. Obecnie ma na koncie pasmo 6 zwycięstw z rzędu.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.