Michael Chandler w walce wieczoru minionej gali Bellator 243 znokautował Bensona Hendersona, a pojedynek ten był ostatnim w jego kontrakcie z organizacją Scotta Cokera. Amerykanin, który od lat należy do czołówki kategorii lekkiej poza UFC, zapowiedział poszukiwania nowego pracodawcy. Zawodnika od razu zaczęto łączyć z przejściem do największej organizacji MMA na świecie. Chandler został spytany przez dziennikarzy, co sądzi na temat potencjalnego starcia z Conorem McGregorem.

Zobacz więcej: Michael Chandler nokautuje Bensona Hendersona i zapowiada poszukiwania nowego pracodawcy

Od zawsze uwielbiałem to, co Conor McGregor uczynił dla tego sportu. Nigdy nie wypowiadałem się na jego temat z nienawiścią. Na samym początku mówiłem, że nie jest tak dobry jak sam myśli, ale jest lepszy niż my myślimy, że jest. Cały czas tylko to potwierdzał. Nadal sądzę, że Conor nie jest tak dobry jak uważa, jednak to tylko świadectwo jego wiary w siebie. Gdybyśmy wszyscy byli choć trochę bardziej pewni siebie, tak jak McGregor, to życie wyglądałoby zupełnie inaczej i patrzylibyśmy na wszystko z różnych perspektyw.

34-letni Chandler jest zdania, że dopiero wchodzi w szczytowy okres kariery. Amerykanin opowiedział jak wyobraża sobie walkę z byłym podwójnym mistrzem UFC.

Jeśli taka walka by się odbyła, to skończyłbym Conora w ciągu dwóch rund. Przypominałoby to jego występ z Natem Diazem. Zamęczyłbym go i obijał bardzo mocnymi ciosami. Przyjąłbym każde jego uderzenie, ma tę swoją podstępną i silną lewą rękę. Uniknąć jej, osłabić go trochę i sprawić, że ujrzy Jezusa.

Michael Chandler legitymuje się rekordem 21-5. W Bellatorze walczył nieprzerwanie od 2010 roku, w tym czasie został zwycięzcą turnieju oraz trzykrotnym mistrzem wagi lekkiej. W trakcie swojej kariery wygrywał z takimi zawodnikami jak Marcin Held, Eddie Alvarez, Patricky Freire, czy Benson Henderson.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.